GÓRNICZA WIOSKA W PILE – TUCHOLA i okolice – na Borowiackich Szlakach
TUCHOLA i okolice – na Borowiackich Szlakach
GÓRNICZA WIOSKA W PILE k. Tucholi, czyli jak węgiel brunatny nad Brdą wydobywano
motto: „Przyjeżdżajcie! Las Was powita, a ludzie ugoszczą!”
Węgiel? Brunatny? Tutaj????
Możecie sobie to wyobrazić: Tuchola drugim Bełchatowem! A jednak! W wieku XIX miejscowa ludność odkryła miejsca, gdzie spod ziemi „wychodził” węgiel brunatny. Znajdowano go też na dole wysokich skarp rzeki Brdy, gdzie można było od razu urąbać go sobie. Wykorzystywano go w gospodarstwach domowych. Do czasu…
Może nie byłoby sensacji w tym, że gdzieś występuje węgiel i go wydobywają lub wydobywali ale wiedza o tym, że były tu kopalnie zanikła na kilkadziesiąt lat! Na terenach dawnej kopalni całkiem niedawno zaczęto budować domy no i pojawiły się dziwne zapadliska… Wtedy zaczęto pytać, interesować się czy przypadkiem nowe domy nie zapadną się pod ziemię i szukać w archiwach. Oto co ustalono…
Sześć kopalni
Kiedy w połowie XIX wieku odkrywano miejsca gdzie płytko zalegał węgiel, zaczęto prowadzić badania i pierwszą kopalnię Jacob i David Bukofzer uruchomili w 1892 roku. Nazywała się Buko, od ich nazwiska. Później tych kopalń powstało jeszcze 5. Było tu po prostu regularne wydobycie ale dość niezwykłe. Chyba wszyscy sobie wyobrażają, że węgiel brunatny wydobywa się w kopalniach będących ogromnymi dziurami w ziemi – odkrywkowo.
W Pile było inaczej! Tu były kopalnie głębinowe – unikat. Wydobycie było bardzo prymitywne i prawie nie zmechanizowane. A dlaczego nie zrobiono odkrywek? Bo złoże węgla tutaj nie leży poziomo. Jest znacznie pochylone. Trzeba mocno się zagłębiać podążając za nim. Kopalnie działały do 1939 roku. Niemcy coś tu jeszcze przez II wojnę kombinowali aż do wycofania w 1944 kiedy to kordon SS otoczył teren, ludność wysiedlono i… no właśnie co? Bursztynowa komnata? Skarby Rzeszy? Wszystko czeka na odkrycie.
Dlaczego za komuny nie powstała tu kopalnia odkrywkowa? Bo nawet w tamtych czasach szalonej ekonomii wydobycie tutaj się nie opłacało i odkryto węgiel brunatny gdzie indziej…
Kopalnia reaktywacja
Ponieważ nieszczęścia mogą łączyć, tak było w Pile. Ci, którym gmina sprzedała po kopalniane tereny pod budownictwo mieszkaniowe (nie powiadamiając ich o tym!) postanowili się połączyć, aby dowiedzieć się co tak naprawdę tu było. Kiedy już wiedzieli, że coś na tym terenie się znajdowało to nagle zaczęli zauważać w lesie dziwne murki, zapadliska. Las został zasadzony dopiero po II wojnie i porósł tereny kopalń. Udało się dotrzeć do dokumentów w archiwach niemieckich. Nic jednak się nie dawało zrobić, ponieważ władze gminy blokowały lokalne inicjatywy. W międzyczasie zmieniły się władze w gminie i można było rozpocząć współpracę.
Sama Piła powstała w 2008 roku, kiedy można było już wydzierżawić teren i mamy tu dwa bardzo ciekawe miejsca.
- Górniczą Wioskę
- relikty kopalni Montania
Górnicza Wioska
Zwiedzanie górniczej przeszłości Piły polecamy Wam zacząć od Górniczej Wioski. Gospodarzami są Agnieszka i Wojciech Weyna – przesympatyczni, skarbnice wiedzy o tym miejscu i po prostu właściwi ludzie na właściwym miejscu! Dzięki nim traficie pewnie tam gdzie zobaczycie jak ten teren wyglądał i co tu się znajdowało, a to dzięki pięknej makiecie. Światło, dźwięk, wkrótce dużo ruchu. Makieta jest kończona i wkrótce będzie niezwykłą atrakcją.
Sama Górnicza Wioska to wiele aktywności. W zwiedzaniu pomagają audio-przewodniki. Cieszą się ogromną popularnością gry i zabawy z XIX wieku! Kiedy dzieciom z pokolenia już nie margaryny, ale Minecrafta pokaże się je to nie mogą się oderwać!
Dla grup organizowane jest Borowiacko-śląskie „Wesele Sztygara”. Były kopalnie to przybywali górnicy ze Śląska. A na miejscu były Panny z Borów. To kiedyś musiało się weselem skończyć, ale ile przy tym było śmiechu i nieporozumień…. Więcej nie zdradzamy – możecie doczytać na stronie internetowej Górniczej Wioski – czas na kopalnię!
Kopalnia Montania
W środku lasu polana z reliktami kopalni! Efekt Wow! Szczególnie jeżeli nie spodziewacie się zobaczyć kopalni w Borach Tucholskich!
Znakomicie zagospodarowany teren, dużo tablic wyjaśniających co w danym miejscu się znajdowało i technologie wydobycia. Możecie tu dojść sami od parkingu ale zdecydowanie polecamy w ramach odwiedzin Górniczej Wioski przyjść tu z przewodnikiem. Może Skarbnika spotkacie?
Polecamy to miejsce i życzymy naszym przesympatycznym gospodarzom Agnieszce i Wojciechowi wszystkiego najlepszego i spełnienia planów rozwoju Górniczej Wioski!
c) Portal Małego Podróżnika