EkwipunekTesty sprzętu

Buty AKU Bellamont FG MID GTX w miejską dżunglę i na trekking w górach (test długodystansowy)

Wstęp

Niewiele jest rzeczy bardziej irytujących od wożenia/noszenia czegoś, co na turystycznych szlakach wykorzystujemy tylko trochę czasu, a cała reszta wyjazdu to… noszenie. Szczególnie irytuje gdy korzystamy z autobusu lub pociągu.

W poszukiwaniu butów… uniwersalnych

Widok turysty w mieście z trekowymi butami przytroczonymi do plecaka może jest malowniczy ale z punktu widzenia takiego turysty to mamy w plecaku coś co zajmuje miejsce, waży i generalnie jest bezużyteczne. Na dojeździe to buty trekowe, w górach to buty miejskie.

Powód jest bardzo prosty NIE MA BUTÓW UNIWERSALNYCH! Jest to nadal prawda kiedy myślimy o butach na ciężkie warunki w górach. Nie da się wygodnie chodzić w nich po miejskiej dżungli, prowadzić samochodu. Musimy mieć buty na zmianę.

No ale inaczej wygląda to w przypadku butów przeznaczonych na lekki trekking w górach wiosną, latem i jesienią. Tu już można pomyśleć o butach uniwersalnych ale dotychczasowe próby nie były udane. Albo buty się ślizgały, albo były za sztywne, albo miały wstawki materiałowe, które się przecierały i przepuszczały wodę, albo….

Nic więc dziwnego, że jak zobaczyłem reklamę butów firmy AKU z serii Bellamont w wersji FG MID GTX, reklamowane jako uniwersalne do miejskiej dżungli i na trekking w górach to się zainteresowałem. Wiadomo, że lepiej mieć jedne buty uniwersalne (ale dobre) niż targać dwie pary.

Pamiętajcie, że są to buty inne niż dotychczasowe z serii Bellamont. To najnowsze buty w tej serii i znacznie od wcześniejszych się różnią! Są zdecydowanie masywniejsze i wyższe! Stopa jest dobrze trzymana i lepiej chroniona niż w lżejszych wersjach. Warto to podkreślić, ponieważ ci co znają buty z serii Bellamont mogą być zdziwieni tak dużą zmianą w stosunku do mniejszych modeli w serii (najbliższy był model MID PLUS)!

Buty AKU Bellamont FG MID GTX – spełnienie nadziei na buty uniwersalne?

Popatrzmy co w tych butach jest niezwykłego i czym się wyróźniają:

  • podeszwa to Vibram – nie ma co się rozpisywać – znakomita, gwarantująca przyczepność ale i szybkie oczyszczanie bieżnika z błota. Podeszwa jest miększa niż ciężkich butach trekkingowych ale ma dzięki temu znakomitą przyczepność.
  • środkowa wartwa podeszwy to warstwa amortyzująca
  • cholewka to skóra 2 mm grubości
  • pięta i przód chronione nadlewką z gumy, a sam przód ma jeszcze wywiniętą podeszwę z bieżnikiem co pozwala na efektywną wspinaczkę po stromym stoku i oczywiście chroni dodatkowo but
  • wnętrze tam gdzie najczęściej się buty przecierają jeżeli są wykończone materiałem to tu śliska, miękka skóra
  • samo wnętrze to gore-tex pod którym jest warstwa izolacyjna by buty były ciepłe
  • język jest wszyty na skórze, dość wysoko
  • buty wyglądają masywnie ale co ciekawe są stosunkowo lekkie – 470 gram to bardzo dobry wynik
  • wyściółka ma cienką wartwę mikrofibry pod nią jest lateks i włókna kokosowe, które zapewniają idealną stabilność wkładki. Nie może być mowy o jej rolowaniu czy przesuwaniu.
  • przeszycia – podwójne szwy
  • sznurowadła – płaskie i szerokie, nie rozwiązują się nawet przy pojedynczym wiązaniu

 


.

.

Buty są wykonywane ręcznie i co ciekawe są w 100% wykonane w Europie i z tu produkowanych składników! Ci, którzy są wrażliwi na zasady ekologii będą z pewnością usatysfakcjonowani  wiedząc, iż duża część buta powstała z tworzyw uzyskanych w procesie recyclingu.


Podeszwa to znakomicie trzymający się podłoża Vibram.


Warstwa amortyzująca wykonana z materiałów z recyclingu.


Wkładki to mikrofibra, latex i włókno kokosowe oblane gumą
co zapobiega ślizganiu się wkładki wewnątrz buta i jej zwijaniu.

Pierwsze wrażenia z używania:

Pierwsze założenie to niezwykłe doznanie. Butów „przerobiłem” już wiele tanich i drogich, ale w tych AKU moje nogi czują się znakomicie. Rzadko zdarza się, że od pierwszego założenia wszystko jest idealnie. Z reguły buty potrzebują chwili przyzwyczajenie się do nowego właściciela. Tu tego wrażenia nie ma, a z racji masy i numeracji jaką noszę 45/46 czuję wszytkie niedoskonałości butów.

Jak dla mnie mogły by być bardziej sztywne w podeszwie. Ale ktoś lżejszy mógłby wtedy powiedzieć no ale dla mnie są za sztywne. Noga trzyma się dobrze mimo, że nie są to buty wysokie. Nie są to buty do wielodniowego ciumkania po błocie, przedzierania się przez krzal lub łojenia po skałach z ciężkim plecakiem. To są idealne buty na wszelką aktywność w lżejszym terenie. W mieście trudno wyobrazić sobie wygodniejsze buty. Schody, bruk, żwirowe alejki w parku to w tych butach nie stanowi żadnego problemu. Gdzie w górach bym je użył? Wszędzie na znakowanych szlakach. Do przedzierania się przez krzale i bagniska to już raczej nie, jak wspomniałem wcześniej, z racji niższej cholewki, ale Beskidy, Karkonosze nawet Tatry (ale kiedy nie ma konieczności przypinania raków!). Ponadto ważne jest również to, że są to buty ładne o nowoczesnym wyglądzie. Zaryzykuję twierdzenie, że pasują nawet do garnituru na turystyczną galę, tym bardziej, że dodatkowo AKU daje do nich ciemnobrązowe sznurówki…

Jak na razie używam je jesienią, ale trzeba przyznać, że są bardzo ciepłe. Z drugiej strony trudno w nich zaparzyć nogi – siedziałem kilka godzin w ciepłym biurze i nie miałem wcale wrażenia, że stopy palą i muszę buty zdjąć. To dobra prognoza przed letnimi upałami. Kiedy założyłem dwa różne buty i na jednej nodze miałem typowy but trekkingowy, lekki sięgający za kostkę i na drugiej nodze AKU Bellamont to AKU dawał wrażenie jakby miał zainstalowaną grzałkę! Ciekaw jestem ich trwałości. Za rok zrobimy aktualizację testu, a mogę zagwarantować, że łatwo buty ze mną nie miały nigdy i nie zanosi się na zmiany. Test będzie ciężki dosłownie i w przenośni.

Podsumowanie

Trudno do czegoś się przyczepić. Ładne, solidne ale lekkie, zrobione ręcznie z wykorzystaniem najlepszych mariałów. Wykonane w Europie z użyciem wielu tworzyw z recyclingu. Najważniejsze jednak jest to uniwersalne ich zastosowanie! Jak chcesz wyskoczyć na weekend w góry na wędrówkę po szlakach to nie musisz brać drugiej, górskiej, pary ze sobą. W tych butach będziesz czuł się dobrze kierując samochodem, jadąc autobusem/pociągiem, na szlaku w górach i przy zwiedzaniu miast. Są w różnych wersjach kolorystycznych! Teraz czas na sprawdzenie trwałości i obejrzenie butów po przynajmniej pół roku chodzenia.

Zapraszam na film z testowania AKU Bellamont FG MID GTX.
 

Test długodystansowy – po 2,5 latach!

Testowanie czegoś takiego jak buty na biurku i opowiadanie o nich, że takie są fajne to moim zdaniem jest to nieuczciwe! Zapowiedziałem więc sobie i Wam, że sprawdzę te buty w teście długodystansowym! Co to oznacza?

Jestem niszczycielem butów! Duży, ciężki i dynamiczny! I jak prze gdzieś to jak czołg! Buty ze mną łatwo nie mają…. mają tragedię! Jak więc wypadły nasz AKU Bellamont po 2,5 sezonu? Świetnie… JAK?! Znakomicie! Katowałem je bardzo. Praktycznie przez 2,5 roku były to buty, których nie zdejmowałem. Tylko na zimowe góry i śnieg po kolana ich nie brałem ponieważ nie są do tego przeznaczone i byłaby to zwykła głupota. Ale kiedy większość ludzi takie buty odstawia bo zima to ja je zabierałem np. w styczniu do Namibii.

Gdzie wg. mnie dostały tzw. „największy wycisk„… w…. Chorwacji! Skały są tam nieprawdopodobnie ostre! Łojenie szlaków na wyspach ale i honornego Velebitu to naprawdę jest wyzwanie. I nie tylko chodzi o ochronę stopy z dołu ale i z boku. Tu mamy skórę tak dobrej jakości, że NIGDY nie zabolało jeżeli skała uderzyła mnie w bok buta.

Największe zaskoczenie? Wnętrze buta! Wyściółka wygląda jak ze sklepu! To, co często powoduje, że zmieniamy buty bo z zewnątrz wyglądają OK! ale w środku dziury tu są po prostu jak w  pierwszym dniu używania!

Czy polecam je??? TAK, TAK, TAK!  

Są znakomite i co najważniejsze po 2,5 roku nie piszę wyprawki dla historyków. Te buty (AKU Bellamont) czy raczej ich rodzina są nadal w sprzedaży! I niech tak pozostanie na długo!


Test opisał (c): Krzysztof Kobus – TravelPhoto.pl

(c) Mały Podróżnik – www.malypodroznik.pl – wszelkie prawa zastrzeżone

Share