PORADYRóżne

CENERIA.pl, outdoorowy Eden

Wstęp

Tym razem chcemy czytelnikom portalu Małego Podróżnika przedstawić niezwykle użyteczne narzędzie internetowe. CENERIA to internetowa porównywarka cen, ale nie taka zwykła lecz outdoorowa! Co to znaczy? To znaczy, że to najlepszy sposób na tanie i podkreślmy sensowne zakupy sprzętu turystycznego jaki oferują e-sklepy… Ale… ale… przecież mamy porównywarki cenowe co to się pchają na początek każdego zapytania w Googlu więc po co mnożyć byty i rozpraszać bazę danych? Dobrze. Zacznijmy od początku – po co i dla kogo są porównywarki cen i jak działają?

Porównywarki cen

Po co są?
To proste: by wyświetlić listę sklepów gdzie dany produkt teoretycznie jest i posortować od najtańszej oferty poczynając…

Dla kogo?
Tu mamy dwie grupy, pierwsza to właściciele sklepów „podłączonych” do wyszukiwarki, a druga to my klienci.
Ponieważ artykuł jest skierowany do potencjalnych klientów to skupimy się dalej na nich.

Jak znaleźć szukany produkt?
Czyli co musimy wpisać w porównywarkę by znalazła to co nas interesuje? Wpisujemy charakterystyczną nazwę wyrobu, dodajemy producenta i… w porównywarkach mających ryż mydło i powidło dostajemy owszem głównie produkty szukanego producenta, ale też innych i inne produkty od sasa do lasa. Bardzo dużo informacji śmieci. Tak to działa… w bardziej specjalistycznych zastosowaniach działa po prostu źle… Wiem, ponieważ borykam się z tym wyszukując np. akcesoria fotograficzne.

CENERIA – czyli po co nam kolejna porównywarka?

Prosta odpowiedź – ponieważ zawiera wyłącznie to co turystę może interesować! Tu nie ma sklepów z namiotami weselnymi, są tylko turystyczne. Po pierwsze i najważniejsze: odpowiedzi nie zawierają informacyjnych śmieci. Może nie być oferty sklepu, który nie jest w Cenerii ale pytając o namiot do turystyki nie dostaniecie w odpowiedzi wspomnianego namiotu… weselnego lub usługi wynajmu namiotu na event.

CENERIA to jednocześnie bank informacji. Ile to razy szukając sklepu z wybranym produktem natrafiamy na lepszy, o którym nie wiedzieliśmy? Oczywiście można tracić czas na przeszukiwanie hektarów internetu, odwiedzać strony mniej lub bardziej znanych producentów, ale po co skoro już ktoś to zrobił i mamy efekt podany na 1 kliknięcie.

Ceneria.pl – jak to działa?

Po wpisaniu adresu www.ceneria.pl patrzymy na stronę główną która zaskakuje ergonomicznością. Od góry patrząc jest pasek do wpisania szukanego produktu, ale ja wolę to co jest nieco poniżej – kategorie!

Ceneria.pl - kategorie
Ceneria.pl – kategorie

Rzadko szukam od razu konkretnego modelu produktu „xyz”. Jak chcę kupić palnik turystyczny to sprawdzam co jest na rynku, co nowego się pojawiło. Jedno kliknięcie i mam wszystko co jest w kategorii PALNIKI – podczas testu było to 225 pozycji (!).

Ceneria.pl - wyświetl kategorię PALNIKI
Ceneria.pl – wyświetl kategorię PALNIKI

Oczywiście mamy kolejne ułatwienie i dalszy podział na podkategorie. Klikamy AKCESORIA i mamy 69 pozycji różnych akcesoriów jakie są używane do palników. Aby nie kazać użytkownikowi przewijać bardzo wielu pozycji produkty pierwszej potrzeby są również zebrane w odpowiednią kategorię. Dla użytkowników palników gazowych są to KARTUSZE GAZOWE których jest dużo na rynku i to różnych producentów. Mamy więc w Cenerii kategorię: KARTUSZE GAZOWE i dwie podkategorie: z gwintem i przebijane. Bajka!

Ceneria.pl - produkt
Ceneria.pl – produkt

Wyszukiwanie jest tak proste i przejrzyste, że pozostawmy je. Teraz warto zobaczyć co CENERIA daje użytkownikowi poza wyszukiwaniem ofert. Pierwsze to podawanie „na tacy” informacji z wielu sklepów o:

  • nowościach
  • okazjach
  • polecanych produktach
  • jakie są popularne sklepy
  • jakie są popularne marki
Ceneria.pl
Ceneria.pl

Szczególnie lubię dwie pozycje z powyższej listy: nowości i okazje. Co miesiąc pojawia się wiele produktów i jeżeli chcemy wiedzieć co w turystycznym ekwipunku się dzieje warto tu popatrzeć, a okazje… czyż nie lubimy kupić czegoś za 1/2 ceny bo np. jest wyprzedaż kolekcji lub promocja.

Ceneria.pl - zakładki
Ceneria.pl – zakładki

Na samym dole mamy kolejne zakładki, pierwsze 4 to:

  • Promocje – co gdzie w dobrej cenie
  • Biznes Info – nowości produktowe, nowe sklepy, itp…
  • Ciekawostki – zbiór wielu często zaskakujących informacji
  • Imprezy – rajdy, spotkania, festiwale,…

 

Ceneria.pl - eksperci
Ceneria.pl – eksperci

Z prawej strony wydzielono POSŁUCHAJ EKSPERTA gdzie mamy mnóstwo porad tych, którzy wykorzystują dane produkty w praktyce. Są tam opinie doświadczonych wspinaczy, ludzi od sportów ekstremalnych i turystów. Jak wiecie nie wszystko co piękne, drogie i z czaderską metką musi być takie jakie powinno być na szlaku: wygodne i praktyczne! Ponieważ wypowiadają się tu ludzie, którzy na własnej skórze przetestowali i na co dzień używają dany sprzęt więc można im zaufać. Dodatkowo podpatrzymy jak obsługiwać dany produkt i przy okazji skorzystać z wielu niebanalnych pomysłów. Do porad tych można dotrzeć również z zakładki produktu (ekran wyżej) co jest kolejnym wielkim udogodnieniem dla korzystających z porównywarki – wszystko podane na tacy.

Ceneria.pl - produkt, porady
Ceneria.pl – produkt, porady

 


Jak doszło do powstania CENERII? – rozmowa z twórcami i właścicielami portalu

Porównywarki cen to trochę byty odhumanizowane… są bo są… urodził je pewnie internet… No ale my mieliśmy szczęście poznać twórców CENERII, którzy nie tylko są ludźmi z krwi i kości to na dodatek ich pasją jest… brawo – zgadliście… turystyka! Od razu mamy wyjaśnienie dlaczego CENERIA jest tak sensownie i logicznie z punktu widzenia chcącego znaleźć sprzęt turysty zrobiona.

Na pytanie o genezę Cenerii Darek Gruszka (twórca i właściciel serwisu) odpowiada, że był jak wielu użytkowników porównywarek zirytowany znajdowaniem sprzętu turystycznego w wielu bardzo dziwnych kategoriach i niekiedy w odpowiedzi pojawiały się różne przedmioty zupełnie nie związane ze sprzętem outdoorowym (co do dziś jest normą – przyp. Red.). Pomysł początkowo był realizowany w małej grupie. Do Darka dołączyła Kamila (żona) oraz zdolny informatyk. Po półtora roku wytężonej pracy CENERIA zaistniała w internecie.

Teraz prosimy o zaspokojenie naszej ciekawości czy to od razu zadziałało?
Tu Darek oddziela dwie strony lady: internautów i sklepy. Internauci widząc dobre odpowiedzi na swoje pytania polubili Cenerię od razu. Ze sklepami było na początku trochę gorzej, ale po pierwszych statystykach wskazujących na lawinowy wzrost odwiedzających e-sklepy z przekierowania Cenerii to z faktami trudno było polemizować. Wielu sklepów mogło by już nie być gdyby nie internauci trafiający do nich właśnie przez Cenerię i robiący w nich zakupy. Sporo sklepów poprawiło wizualną stronę oferty i opisy produktów widząc jak to robi konkurencja.

Wracamy do kupujących. Pisałem, że Ceneria ma dużą „wartość dodaną”.
Czy wszystko już opisałem, czy jest jeszcze coś ciekawego?

Tym razem odpowiada Kamila – wprowadziliśmy poza standardowym newsletterem nową funkcjonalność nazwaną MOJA CENERIA. Każdy zarejestrowany użytkownik po zalogowaniu może korzystać z następujących funkcji:

  • notatnik (zapisujemy coś co zobaczyliśmy i możemy wrócić do tego produktu później),
  • alert cenowy (dostaniemy komunikat jak cena osiągnie zadany poziom)
  • ostatnio oglądane (tu mamy historię tego co nas zainteresowało)
  • moja twórczość (to spis moich opinii jakie dodaję w Cenerii)

Czyli Ceneria cały czas zaskakuje czymś nowym i jest rozwijana.
Skoro macie tyle pracy biurowej nad komputerami to z turystyki trochę zrezygnowaliście?

Z tym to się absolutnie nie zgodzimy. Ciągle gdzieś jeździmy lub wędrujemy. Gdy tylko przychodzi wiosna niemal każdy weekend spędzamy w terenie. Staramy się także wykorzystywać każdy wolny od pracy i szkoły dłuższy czas na wyjazdy. W tym roku na święta wielkanocne całą rodziną wybraliśmy się na Węgry smakować tokajskie wino (dzieci winogronowy moszcz), na początku maja sprawdzaliśmy, czy woda w Morzu Egejskim u wybrzeży Grecji jest już ciepła i czy można się wygrzewać na plażach Chalkidiki o tej porze roku, w sierpniu witaliśmy renifery na północy Szwecji. Ja niemal cały lipiec spędziłam w Gruzji, a Darek zaliczył wypad rowerowo-biegowy w Dolomity we wrześniu. Przyznam szczerze, że bardzo odpowiada nam fakt, że mamy możliwość pracy zdalnej, jeśli tylko mamy na wyjeździe dostęp do internetu. Dzięki temu możemy sobie pozwolić na więcej wyjazdów niż przeciętny etatowy pracownik. Dzieci tylko od czasu do czasu narzekają, że „muszą nadrabiać” lekcje ze szkoły. Choć zupełne oderwanie od myślenia o pracy, a dzieciom od szkoły też nam jest potrzebne. W Szwecji nocowaliśmy na dziko pod namiotem, gotowaliśmy sobie sami jedzenie, myliśmy się w jeziorach lub w misce wodą gotowaną na ognisku lub palniku. Niemal każdego dnia wędrowaliśmy po szlakach w parkach narodowych w Laponii. Cudowny wypoczynek! Dzięki naszym zainteresowaniom jesteśmy w stanie sami testować sprzęt, o którym potem piszemy na Cenerii lub który jest u nas na stronie prezentowany.

Kamila i Darek z dziećmi na szlaku... (fot. arch. rodzinne)
Kamila i Darek z dziećmi na szlaku… (fot. arch. rodzinne)

Pytanie o rezygnację z wyjazdów to oczywiście prowokacja… Chciałbym podkreślić, że jesteście świetnymi testerami wielu produktów o czym można w dziale eksperckim Cenerii poczytać. Zachwyciłem się znakomitym testem-poradnikiem o liofilizatach! Macie znakomite dokonania nie tylko turystyczne, ale także sportowe…

Masz na myśli nasze bieganie? Bieganie to dobry sposób na poznawanie nowych terenów i bycie blisko przyrody. Uwielbiamy wycieczki biegowe na wyjazdach. Zupełnie inaczej spogląda się na świat biegnąc. Od czasu do czasu bierzemy też udział w zawodach, ale głównie w górach i na dłuższych dystansach: w Alpach musiałam pokonać 54 km o przewyższeniu prawie 2 tys. w górę i tyle samo w dół. Darek w Dolomitach miał do pokonania 1600 m przewyższeń na dystansie 20 km. Twierdzi, że to najpiękniejszy bieg, w jakim brał udział. Lubimy też nasze góry: Tatry, Beskidy. Ja ostatnio brałam udział w ciekawym biegu po Beskidzie Wyspowym – start był o zmierzchu i biegło się nocą.

Bieganie to nie jedyna dyscyplina sportu, którą uprawiacie…

Tak jakoś się dzieje, że nie potrafimy usiedzieć na miejscu. Bardzo lubimy turystykę rowerową, Darek dobrze się czuje na rowerze górskim, a ostatnio kupił sobie kolarkę do szybkiego łykania kilometrów. Zimą całą rodziną jedziemy na narty, choć ja osobiście wolę od nart zjazdowych biegówki, Darek swego czasu był wkręcony w skitury. Latem staramy się zawsze kilka dni spędzić na kajakach. Kiedyś się mocno wspinaliśmy…

Na koniec prośba o kilka liczb by uświadomić czytającym czego się po Cenerii mogą spodziewać:

Ceneria cały czas rośnie ale obecnie (wrzesień 2015):

  • ponad 130 tys. produktów
  • 2570 marek
  • ok. 150 sklepów
  • ok. 200 tys. odsłon miesięcznie

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Ten artykuł powinienem podpisać jako „wdzięczny użytkownik” – dziękuję za to co jest w Cenerii i życzę dalszego równie udanego rozwoju serwisu.

Krzysztof Kobus – TravelPhoto.pl dla portalu Małego Podróżnika


(c) Mały Podróżnik – www.malypodroznik.pl – wszelkie prawa zastrzeżone


 

Share