BUFF to BUFF i basta!
Buff to takie nmmm… no właśnie co?
Jak napiszę nakrycie głowy to będzie za mało.
Ja mam na ręku jako łapacz potu zalewającego oczy, ale i jest wtedy pod, a właściwie na ręku gdy trzeba osłonić aparat fotograficzny. Ilość sposobów noszenia zdumiewająca. Ciekawe czy już kiedyś ocalił życie Bondowi…
Pierwszy filmik jak nosić Buffa dedykowany jest paniom:
To nic, że po hiszpańsku, słowa tu niewiele znaczą ważna jest świetna prezentacja. Aby panowie nie byli również pokrzywdzeni drugi film pokazuje męskie spojrzenie na Buffa!
No więc… BUFFmy się!
(c) Portal Małego Podróżnika