INDONEZJA – wyspy BALI i GILI, SINGAPUR – STRONA GŁÓWNA
INDONEZJA – wyspa BALI, archipelag wysp GILI oraz SINGAPUR
STRONA GŁÓWNA
O wyprawie
„Listopad w Polsce na kilka dni w tropikach zamienię!”- takie ogłoszenie chodziło nam po głowie jeszcze latem.
Kiedy okazało się, że jest jesienna promocja biletów do Singapuru z Warszawy (za 1750 zł z opłatami!) nawet się nie zastanawialiśmy!
Jedziemy na WAKACJE! Oczywiście z aparatami, ale bez ciśnienia, że musimy zrobić jakieś tematy, raczej chcemy odpocząć po bardzo ciężkim roku pracy. Hasło wyprawy to „Slow food and motion„. Zaoszczędzony czas na zwykłej „gonitwie” chcemy poświęcić na spokojne zwiedzenie pracowni artystów, rzemieślników. Spotkania z ludźmi. Nurkowanie.
Dlaczego Bali? Bo jest to podobno czyste piękno i harmonia: ludzi, przyrody oraz architektury. Atutem jest też łatwość poruszania się i organizowania wszystkiego.
PROGRAM
21.10.2009 – START
Wylot z warszawy do Monachium, przed północą lecimy dalej!
22-25.10 Singapur cz 1.
Ludzie traktują Singapur jako miejsce przesiadkowe – my zostajemy tu kilka dni. Mieszkamy w Little India, drzwi w drzwi z Mustafa Center. To takie szalone miejsce w poukładanym i porządnym Singapurze. Odwiedziliśmy Sentosę i jedno z najlepszych na świecie Oceanariów, podpatrywaliśmy wielokulturowość miasta – państwa – wyspy w Chinatown i Little India.
25.10 – 19.11 Welcome to Indonesia!
Bali
BALI – zaczęliśmy od Sanur. Zamieszkaliśmy na niewidzialnej linii demarkacyjnej. Na lewo od wejścia do naszego hotelu plaża czarna i tysiące Balijczyków zażywa w weekend kąpieli. Na prawo od wejścia hotelowego raptem łodzie na białym piasku a 200 na prawo pusta biała plaża.
Wyspy Gili – Trawangan zniszczona przez masową turystykę i jeszcze „dziewicze” Meno i Air. Tu naprawdę odpoczęliśmy. Zwyczajnie wychodziliśmy w strojach kąpielowych i po 100 m pływaliśmy nad rafą. Cudowne miejsca!
Powrót na BALI – razem z Putu, naszym kierowcą odkrywamy nowe szlaki w środkowej i północno-zachodniej części wyspy. Oprócz tego zwiedzamy wszystkie miejsca jakie będąc na Bali trzeba zobaczyć.
19 – 20.11 Singapur cz 2.
Ups – prawie koniec przygody! Jeszcze odwiedzimy ulubione zakątki w Singapurze i niezwykłe singapurskie ZOO. Nastał czas powrotów.
21.11 POWRÓT
Witaj kochany domku!
BLOG i raport
21 X – Lot W-wa > Monachium > Singapur
Jesteśmy po odprawie. 15.45 – siedzimy ze świetnym widokiem na lotnisko i czeka… ZOBACZ WPIS… |
|
22 X – SINGAPUR
Lot był rewelacyjnie spokojny. Airbus’em A400-600 naprawdę świetnie się podróżuje. Chłopcy mieli… ZOBACZ WPIS… |
|
23 X – Singapur
W nocy zbudził się Michałek chętny do zabawy – jet lag… ZOBACZ WPIS… |
|
24 X – Singapur
Spaliśmy dramatycznie długo (do południa) – widocznie jet lagi odpuściły a i dzień… ZOBACZ WPIS… |
|
25 X – Singapur >>> BALI
Wstajemy wcześnie rano i po raz pierwszy trafiamy na hotelowe śniadanie,… ZOBACZ WPIS… |
|
26 X – BALI, Sanur
Pospali dobrze, ale tylko do 7.30. I dobrze czas na plażę. Śniada… ZOBACZ WPIS… |
|
27 X – BALI > GILI, Trawangan
Statkiem będziemy płynąć ok. 4 godzin. Ocean łaskawy, fale do 2 metrów… ZOBACZ WPIS… |
|
28 X – GILI, Trawangan
Ania daje mi delegacje na rozpoznanie terenu. Chłopcy szaleją ze szczęścia na plaży… ZOBACZ WPIS… |
|
29 X – GILI, Trawangan
Nic nie robienie polega na pływaniu przerywanym snem w najgorętsze godziny… ZOBACZ WPIS… |
|
30 X – GILI, Trawangan
Najmniejsza to Gili Air. Prawie w całości otoczona barierą z korali. Kilka… ZOBACZ WPIS… |
|
31 X – GILI, Trawangan > GILI, Air
Wieje i mamy wysoką falę. Ciężka łódź skacze jak korek na falach. Śruba… ZOBACZ WPIS… |
|
1 XI – GILI, Air
Mamy tu piękny uskok gdzie woda robi się aż granatowa i nikną wszystkie inne kolory. Więcej tu… ZOBACZ WPIS… |
|
2 XI – GILI, Air
Mieliśmy iść po pranie itd…. ale w końcu sam poszedłem do sklepiku gdzie pożyczaliśmy… ZOBACZ WPIS… |
|
3 XI – GILI, Air
Woda po falach wczorajszego popołudnia i nocy zmętniona ale mamy super gości na rafie… ZOBACZ WPIS… |
|
4 XI – GILI, Air
Po pierwsze pyszne! Wieczorami płoną grile, na których same pyszności. Od oklepanego… ZOBACZ WPIS… |
|
5 XI – GILI, Air
Patrzymy w kalendarz i zadajemy sobie pytanie: to już??? Kończy się… ZOBACZ WPIS… |
|
6 XI – Gili, Air > BALI, Tirtangangga
Czas wracać na Bali. 7:30 śniadanie. Czeka na nas już nas zaprzyjaźniony woźnica… ZOBACZ WPIS… |
|
7 XI – BALI, Tirtangangga > Batur
Obudziliśmy się w ogrodzie botanicznym. Już o zmierzchu kiedy dojechaliśmy do naszych… ZOBACZ WPIS…
|
|
8 XI – BALI, Batur > LOVINA
Putu stwierdził, że zna skrót przez góry aby nie zjeżdżać nad brzeg morza i nie piłować… ZOBACZ WPIS… |
|
9 XI – BALI, Lovina
Oczy moje ogniskują się tylko na charakterystycznych skrzynkach Bintang’a, których tu nie ma… ZOBACZ WPIS… |
|
10 XI – BALI, Lovina
Laba! Cały dzień na basenie. Jeszcze jeden kamyczek do tematu: po sezo… ZOBACZ WPIS… |
|
11 XI – BALI, Lovina
Żeglarz by powiedział: kompletna flauta. Leżę przy mniejszym basenie w kałuży… ZOBACZ WPIS… |
|
12 XI – BALI, Lovina > UBUD
No…. Dzieje się! Budzę się z uczuciem jakbym nie spał wcale. Oczy zamykają mi się z trzask… ZOBACZ WPIS… |
|
13 XI – BALI, Ubud
Wychodzimy stamtąd z sześcioma torbami i wiemy co musimy dokupić gdzie indziej…. ZOBACZ WPIS… |
|
14 XI – BALI, Ubud
Wracamy do hotelu przez fabrykę batiku mającą również część edukacyjną gdzie… ZOBACZ WPIS… |
|
15 XI – BALI, Ubud
Trafiliśmy do Ubud Art Market. Porażające miejsce. Towaru tyle, że nie zawsze jest… ZOBACZ WPIS… |
|
16 XI – BALI, Ubud
Monkey Forest skrywa również trzy świątynie. Najważniejsza to Pura Daleng Agung z ciekawy… ZOBACZ WPIS… |
|
17 XI – BALI, Ubud > KUTA
Miejsce tak naprawdę to Goa Gajah. Od parkingu schodzi się schodami mając po lewej… ZOBACZ WPIS… |
|
18 XI – BALI, Kuta i okolice
Rano idziemy zobaczyć słynne fale dla surferów co tak nas straszono, że wielkie takowe… ZOBACZ WPIS… |
|
19 XI – BALI > SINGAPUR
Godzina 9.17 lądujemy w Singapurze. Taxi do Little India i… co dalej?… ZOBACZ WPIS… |
|
20/21 XI – Singapur > Warszawa
Cały dzień (20 XI) spędzamy w Singapore ZOO. Pogoda wygląda na… ZOBACZ WPIS… |
|
Uwaga! Artykuł dla pełnoletnich…
JEŻELI JESTEŚ DUŻYM PODRÓŻNIKIEM I MASZ SKOŃCZONE 18 LAT TO czytaj dalej…JEŻELI JESTEŚ JESZCZE NIEPEŁNOLETNIM PODRÓŻNIKIEM |
|
Raport z naszej wyprawy czyli co, gdzie, kiedy i za ile…
RAPORT W FORMACIE PDF |
|
O naszej wyprawie piszemy w książce: BALI wydanej przez National Geographic.
ZOBACZ WIĘCEJ… |
|
Trailer naszego pokazu o BALI, GILI i Singapurze |
|
|
Na marginesie
Pierwszy jetlag Michałka
Kiedy wróciłem wieczorem z knajpki internetowej to Ania z chłopcami spała w najlepsze. Sam szybko położyłem się spać i spałem do momentu kiedy zaniepokoił mnie jakiś ruch i światło z łazienki. Michałek siedział na łóżku i się bawił. Podobno zbudził się ok. 1.30 i stwierdził, że spanie jest nudne. Ja zbudziłem się o 3.00 kiedy rysował sobie i czytał książeczki. Zasnął ponownie przed piątą rano… A Staś spał całą noc. Jak widać im młodsze dziecko tym bardziej jego organizm jest bliżej tego co dyktuje natura. Przecież po przylocie do Singapuru musieli iść spać na całą już noc naszym polskim wczesnym popołudniem.
Hotele w Singapurze
Drogie, szaleńczo drogie lub… takie sobie. To jest widok jaki jawi się po przejrzeniu ofert w internecie. Z dziećmi nie chcieliśmy jechać bez rezerwacji bo nigdy nie wiadomo w jakim stanie będą po przylocie. Udało nam się zarezerwować hotel w Little India (dwa dni szukania, wiele maili bez odpowiedzi) o wyjątkowo dużym pokoju z wielkim małżeńskim łóżkiem i drugim na dostawkę idealnie spasowanym. Mamy więc super dużo miejsca bez takich wynalazków jak piętrowe łóżka co się tu często zdarza.
Hotelików i pokoi do wynajęcia w miejscach takich jak LI dużo ale trzeba się nachodzić i naszukać. Te tanie i dobre nie mają oferty w internecie.
Pałer w Singapurze
Czyli prund 220V – potrzebne przejściówki z brytyjskich gniazdek na EU! Zobacz nasze PORADY: Pałer czyli prund
Pałer w Indonezji
Czyli prund 220V – działają nasze wtyczki i nie trzeba żadnych przejściówek. Warto mieć jakiś lekki przedłużacz np choinkowy bo gniazdka znajdują się dokładnie tam gdzie nie chcielibyście.
Snorklowanie
Snorklować (pływanie z maską, fajką i płetwami) każdy może. Nawet ten co nie umie…. pływać! Naprawdę! Można zamówić snorklowanie z asystentem w kamizelce ratunkowej. Nie ma wtedy żadnego ryzyka. Nawet jak przy nieumiejętnym obchodzeniu się ze sprzętem dostanie się woda do maski unosimy się pionowa w wodzie i nasz pomocnik pomaga nam doprowadzić wszystko do porządku. Samodzielnie unoszenie sie nad rafą jest bez porównania ciekawsze od gapienia w szybę na dnie łodzi. Właśnie snorklowanie z asystentem polecamy wszystkim, którzy nie potrafią dobrze pływać, lub nie mieli wcześniej żadnych doświadczeń w snorklowaniu. Miejscowy nurek pokaże najciekawsze fragmenty rafy i pozbawi Was niepotrzebnego stresu.
Zobacz nasze PORADY: Snorklowanie w serii Aktywnie z dzieckiem
Zdjęcia podwodne na Bali/Gili
Może przybliżmy jak powstają nasze podwodne zdjęcia. Nie oszalelismy i nie mamy ze sobą profi obudowy do zdjęć podwodnych, która w całości poszła by w nadbagaż kilku kilo. Zresztą z dziećmi jak to targać? Mamy ze sobą Canona Powershot D10, który umożliwia robienie zdjęć do 10 metrów i co ważne nie jest kompaktem wsadzonym w obudowę podwodną, ale aparatem od podstaw zaprojektowanym do fotografii podwodnej.
Aparat to jednak nie wszystko. 90% zdjęć nie powstałoby gdyby nie pas balastowy. Bez niego zapomnijcie o robieniu zdjęć podwodnych (nie chodzi o zdjęcia z unoszenia się na wodzie, ale tego co jest 2 – 5 metrów niżej z tego samego poziomu. Wypór wody jest tak wielki, że zamiast fotografowania toczymy walkę o utrzymanie się pod wodą. Chwytać się rafy nie wolno bo się ją niszczy a ponadto jak się źle ktoś by chwycił to kilka stworzeń marzy tylko o poparzeniu.
Oczywiście nie ma mowy o targaniu ołowiu w bagażu, chyba, że ktoś faktycznie nic nie ma ze sobą. Warto zaopatrzyć się więc w tzw miękki pas balastowy z szeregiem kieszeni, do których możemy wkładać piasek, kamienie, etc… lub jeżeli jest w pobliżu szkoła nurkowa pożyczymy zwykły balast ołowiany. Na Trawangan miałem kamienie i piach na Gili Air 8 kg ołowiu… 😉 Wyważamy się tak, aby ledwie, ledwie unosić się na powierzchni wody.
(c) Portal Małego Podróżnika