Wyprawy

INDONEZJA – wyspy BALI i GILI, SINGAPUR – 26 X, BALI, Sanur

MP_BALI_baner250
INDONEZJA – wyspy BALI i GILI, SINGAPUR
26 X, BALI, Sanur

 

BALI – Sanur

Pospali dobrze, ale tylko do 7.30. I dobrze czas na plażę. Śniadanie w hotelu nikczemne, ale chłopaki wsysają tosty, bierzemy rzeczy i idziemy tym razem w prawo. Już kilka metrów za falochronem piasek jest biały i…. znika miejscowa ludność. Tak jakby kolor piasku dopasowali do koloru skóry. Plaża piękna o bardzo zróźnicowanym piasku. Od drobnego po kuleczki jak pieprz, ale lekkie bo wyszlifowane z koralowca. Jesteśmy jakby w atolu. Zatoka odcięta koralową barierą i płytka po kolana, kryształowa woda. Między piaskiem zagłębienia ze starymi koralami i muszlami. Chłopcy w raju! Ja piszę, a reszta ekipki śpi – jak się zbudzą pójdziemy na obiad…

No i się zbudzili, obiadko-kolacja pyszna. Aktualizujemy blog i dzwonimy do kierowcy polecanego na TravelBicie. Umawiamy się na kontakt mailowy podczas pobytu na Gili i dogranie szczegółów dalszej wyprawy. Będziemy chcieli aby z pięć dni pojeździł z nami po wyspie.

Kupujemy bilety na transfer na Gili. Trzeba zmienić przyduszną atmosferę tego Szuruburu na coś naprawdę wyspiarskiego. Robi się ciemno – chłopcy długo spali po południu. Idziemy więc na nocne plażowanie. Budujemy zamek, ale fale nam usiłują go zniszczyć więc robimy falochron, nie daje rady, robimy drugi falochron i wreszcie udaje się obronić zamek, ale falochron trzeba cały czas poprawiać. W pewnym momencie trzeba przestać się bronić i zamienić się z obrońców na atakujących. Wiaderka w ruch i atak wodą…. skuteczny!

Piasek dosłownie na 10 metrach plaży ma kilka pasm. Pas piasku sypkiego jak pył, pas mokrego i twardego grubego, pasek grubego wymieszanego z koralami, pas nasączonego wodą, gdzie zapadamy się po kostki i pas mokrego.

Wracamy i wsadzamy zbójków do wanny. Należy im się solidne wypłukanie z soli i piasku przed jutrzejszym przerzutem na Gili.

Zdjęcia??? Oczywiście!!!

 
Składanie ofiar w świątyni przy hotelu.


Jaka plaża jest każdy widzi.


Na widok tych łodzi czekaliśmy!


Pełnia szczęścia.


Bulgotanie to na razie najlepsze zastosowanie rurek do snorklingu.


Brak ludzi na plaży budzi nawet niepokój po wczorajszym tłumie na plaży czarnej.


Trochę widoków spod wody…


Chłopcy z korali budują Underwater World…


Koral, po prostu stary koral.


Koralowe cmentarzysko przerabiane przez fale na piaseczek.

 


Budujemy zamek z falochronami, bronimy go przed falami,
a później sami zdobywamy.

D O B R A N O C!

 


 

…:: kolejny dzień :::: strona główna :::: poprzedni dzień 25 X ::…

(c) Portal Małego Podróżnika

Share