INDONEZJA – wyspy BALI i GILI, SINGAPUR – 28 X, Gili Trawangan
INDONEZJA – wyspy BALI i GILI, SINGAPUR
28 X, na GILI Trawangan
Poranek miły i wczesny. Goni nas perspektywa oceanu i rafy! Ale, ale,… śniadanie i miłe zaskoczenie. Duuuuuużoooo i ciekawie. I kawa w wielkości mojego domowego nocnika a nie naparstki… Jeszcze wizyta w jednej z dziesiątek wypożyczalni sprzętu do snorklowania i rafa!!!!
Ania daje mi delegacje na rozpoznanie terenu. Chłopcy szaleją ze szczęścia na plaży ja napełniam pas balastowy piaskiem i w wodę… Początek na głębszą wodę to prześlizgiwanie się głębszymi miejscami aby fala nie ściurała brzucha o martwy koralowiec ale wreszcie…. Pięknie!!! To jest to! Żadnych łodzi, transferów, jestem 100m od naszych hotelowych leżaków a pode mną cudowny świat rafy koralowej. Rafy na głębokości 2m, dostępnej dla każdego, kto nawet nie umie pływać może założyć maskę i płetwy i z asystentem trzymającym go za kuper unosić się w wodzie i podziwiać podwodne życie!!! Czas spędzamy na plaży do południa. Jak skóra mówi nam „dość słońca” przenosimy się na obiad do zacienionej knajpki a później idziemy pływać w hotelowym basenie. I tu cud!!!! Nie jeden – dwa cudy!!! Cud pierwszy: Staś nauczył się sam pływać i to tak, że potrafi skakać do basenu i płynąć!!! Oczywiście ma jeszcze pływaczki, ale wcale się nie boi i przepłynął w sumie ładnych parę długości basenu zupełnie sam tylko pod naszym czujnym okiem! Cud drugi: Michałek, któremu często niemożliwe jest coś wytłumaczyć np. że maskę do nurkowania trzeba dopasować nagle dał sobie to zrobić i zaczął normalnie snorklować!!! Będzie mógł pływać nad rafą i podziwiać rybki!!! Acha – no i nie uczymy ich pływać żabką, tylko żółwikiem – po obejrzeniu żółwi w akwarium wiedzą o co chodzi (a żab tu ani jednej nie ma!). Z ledwością wyjęliśmy chłopców z basenu, byli tacy z siebie dumni, że groziło nam spanie w basenie! Na szczęście perspektywa loda po kolacji zadziałała. Acha – uczymy tu chłopaków, że trzeba szybko zamykać drzwi, by nie wpuszczać ciepła do pokoju. Taka odmiana od pohukiwania zimą w Polsce: nie otwieraj drzwi, bo zimno wpuszczasz 🙂 No dobra – nie mam siły więcej pisać bo przecież mam niby tu odpocząć… Pozdrowienia! Zdjęcia??? Oczywiście!!! |
Wreszcie widzimy rano jak wygląda nasz hotel. Budowanie zamku. I oto efekty.
UROBEK PODWODNY
…i ich…
D O B R A N O C! |
…:: kolejny dzień :::: strona główna :::: poprzedni dzień 27 X ::…
(c) Portal Małego Podróżnika