Wyprawy

PÓŁNOCNE WŁOCHY – dzień 5 (CZECHY, Lednice i Valtice)

MP_WLOCHY_PN_baner250PÓŁNOCNE WŁOCHY
dzień 5

DZIEŃ 5: LEDNICE i VALTICE (Czechy) – 27 IX 2011
Ale się działo… Mamy odciski od dreptania, bolą ramiona od sprzętu.

Dzisiaj fotografowaliśmy wnętrza pałacu w Lednicach i zamku Valtice. Rano śniadanko i na zamek fotografować fasadę w pięknym słońcu. Tam spora niespodzianka – pełno postaci w historycznych strojach – tłum nawet! Fotografujemy więc ich na tle zamku. Okazało się, że właśnie kręcą film dla czeskiej TV. Dla nas to bajka bo nie dość, że mamy zamek to jeszcze fantazyjnie ubrane postacie. Ale teraz czas na Lednice. Tu łatwo nie będzie. Zaczynamy od wnętrz. Chłopcy dzielnie znoszą natłok zabytkowej treści i nagle okazuje się, że kończymy tuż przed południem.

Biegiem na przystań bo odpływa łódź. Dziś płyniemy tam gdzie wczoraj dzielnie doszliśmy. Po drodze wycieczka do miejsca, gdzie we władanie brzeg wzięły bobry i… zółwie! Bobry się pochowały ale na w połowie zatopionym pniaku wygrzewał się żółw! Po drodze mijamy inne łodzie i podziwiamy bogatą roślinność. Dopływamy do minaretu i… wracamy do pałacu. Jeszcze nie skończyliśmy tam przecież. Czeka na nas oranżeria i akwarium. Oranżeria OK! ale niestety akwarium w remoncie.

Uff… chyba nic już nie wykrzeszemy tutaj więc czas na powrót do Valtic. Nawet nie wchodzimy do naszej kwatery tylko pędzimy na zamek. Najpierw wnętrza od 15.00 do 16.00 szybki sprint i mamy materiał. Szczęśliwie wnętrza łatwe do fotografowania więc nie ma problemu. Acha! Wcześniej mieliśmy pół godziny wolnego to zrobiliśmy zdjęcia w zamkowej vinotece. Po zamku idziemy na rynek bo mamy nowe obiekty oświetlone i fotografujemy Muzeum Winiarstwa. Pierwsze sale takie sobie ale później rarytas za rarytasem. Jest Vinoteka i sala z potężnymi prasami do tłoczenia winogron – nawet z XVIII wieku!

Z lekka się słaniając docieramy do kwatery, obiadek i na dobicie wieczorne zdjęcia. Zmierzch jest bardzo krótki bo późno włączają się reflektory podświetlające zamek ale udało się uzupełnić wczorajsze zdjęcia.

Jutro szalony transfer nad jezioro Garda, ponad 800 km ale szczęśliwie całość po w części znanych nam autostradach. DOBRANOC!

…::: LEDNICE :::…


Wnętrza Lednic dorównują bryle zewnętrznej pałacu.


Biblioteka z fantastycznymi schodami.


….


Chłopcy wzięli się za fotografowanie leżąc…


…ozdobnej nogi stołowej.


Dłuższą przemowę przewodnika wykorzystujemy na zabawę.


Wnętrza kolorowe, bogate, różnorodne.


Karmienie wilka.


Spieszę się niosąc motywatory…


…bo kapitan każe odbijać!


Stasio wypatrzył coś godnego uwiecznienia.


Takie stateczki pływają między atrakcjami Lednic.



Tym razem miejscówka na rufie.


Dopływamy do fragmentu brzegu opanowanego przez bobry…


… i żółwie.


W oranżerii istna dżungla.


Podobne zdjęcie już chyba było ale nie możemy się powstrzymać.


Zwiedzając wielki park takimi karetami,
można poczuć się jak jeden z Liechtensteinów.

 


…::: VALTICE :::…


Poranek na zamku.


Hop-sa-sa na rynek.


Ratusz.


Po południu zwiedzamy wnętrza zamku.


Mniej finezyjne niż w Lednicach ale za to…


…bardziej monumentalne.


Widok na rynek z zamku.


Patrzymy z komnat zamkowych na dziedziniec i miasto.


Zamkowa Vinoteka.


I w uzupełnieniu winnych tematów muzeum w rynku.


Na rynek doszliśmy przez imponującą bramę zamkową.


Pierzeja rynku z kościołem parafialnym.


Idziemy zobaczyć koniec zdjęć do ogrodów zamkowych.


Wiecie co zainteresowało Stasia?.


Tricopter filmowców krążący nad zamkiem.


Vyprażany syr – mniam! – wreszcie obiad.


Czyżby reakcja na hasło….


…dziś już nic nie zwiedzamy!


Wspaniałe zakończenie trudnego dnia.
Lody na tarasie z widokiem na zamek.

Długo w nocy stuka w klawisze: Krzysztof; poprawia: Ania;
inspirują jak zwykle niezawodni Michaś i Staś.


(c) Portal Małego Podróżnika

Share