PÓŁNOCNE WŁOCHY – dzień 9 (Gardaland)
PÓŁNOCNE WŁOCHY
dzień 9
DZIEŃ 9: Jezioro GARDA (Włochy) – GARDALAND – 1 X 2011 |
||
GARDALAND!!! Na to hasło powinniśmy wstać bardzo rano ale…. śpimy do 10.00.
Ania robi nam ciabaty, które pochłaniamy migusiem. Ja z pasztetem podlaskim, a reszta z czym im fantazja podpowie. Wyjście nam się ślimaczy i chyba trudno się wykokosić i uwierzyć, ze po kłopotach z samochodem jednak dojechaliśmy! No ale wreszcie jedziemy… Daleko nie jest ale ruch jak w Rzymie. Każdemu, kto narzeka np. w takim Augustowie na ruch samochodów to albo w mordę dać, albo do Peschiery przywieźć i od razu spokornieje. Gardaland na północny-wschód od Peschiery przyciąga codziennie tysiące samochodów, dziesiątki tysięcy,… Myślałem, że widziałem duże parkingi ale… nie widziałem,… ten to jest monstrum,… Cud, że mamy miejsce pozostawienia samochodu dość charakterystyczne, inaczej nie wiem jak byśmy go odnaleźli,… Wysiadamy i idziemy po akredytacje bo już sam widok kas wzbudził w nas respekt. Niby wszystko idzie szybko, ale ilość chętnych do wejścia nieprawdopodobna. Uffff! Są nasze dziennikarskie wejściówki i zaczynamy… no właśnie od czego… dramat mnogości atrakcji… Ilość ich jest niezwykła chociaż my akurat mamy problem. Nasi chłopcy trafiają w tzw. dziurę pokoleniową czyli inaczej wzrostową. Bo to jest tak, że pewnym kryterium bezpieczeństwa jest 120 cm wzrostu. Dzieci mające mniej niestety nie mogą z wielu atrakcji korzystać. Nie jest to jakaś dyskryminacja ale podstawowe względy bezpieczeństwa. Za obszerne pasy bezpieczeństwa, z których można się wysmyknąć, zbyt dużo luzu między ciałem, a zamykanymi automatycznie blokadami, aby znowu dziecko się przy przeciążeniu nie wyleciało. Mamy więc do wyboru atrakcje, na które nasze dzieci są już za dorosłe tzn. bawią się w ostateczności, ale są znudzone. No i mamy też atrakcje, które są OK! ale do tych najfajniejszych brakuje nam 3 cm. Nawet nasze akredytacje nie pomagają – bezpieczeństwo przede wszystkim… Ale nie żebyśmy byli tacy nieszczęśliwi lub narzekali. Atrakcji się znajduje całkiem spowo, a do wielu nie docieramy bo… dzień się kończy… Generalnie jest to park dla trochę starszych dzieci, które mogą tu mieć emocji tyle, że jeden dzień to na 100% za mało aby ich zadowolić. Ograniczeniem jest ilość chętnych do poszczególnych miejsc, ale i tu mamy tu dwie drogi. Pierwsza to bilet normalny i… czekanie niekiedy 20, a kiedy indziej 45 minut do wejścia, co pokazują monitorki (np. Mamuth – 40 min). Druga, to dokupienie Express Pass i wtedy czekasz krócej ale… płacisz drożej… Atrakcje zobaczycie na zdjęciach takie dla naszych chłopców ale i dla dorosłych. Warto zostawić sobie czas na koniec dnia np. od 14.00 na miejscowe akwarium. BAJKA!!!!! Gardaland SEA LIFE Aquarium rzuciło nas na kolana! Rewelacja! Przede wszystkim nie ma tu jarmarcznych chwytów! Zwiedzamy je od zobaczenia ryb i dna jeziora Garda. Super! A z każdą salą mamy coraz większe atrakcje chociaż byłbym niesprawieliwy pisząc, że „karp” z jeziora Garda jest jest mniej atrakcyjny niż ryby z mórz tropikalnych – jest atrakcyjny, superatrakcyjny!!! Szczególnie jak wypływa z częściowo rozbitej amfory ocierając się o starożytną strzaskaną kolumnę – rzymską oczywiście… Aranżacja i pomysłowość poszczególnych ekspozycji niezwykła! To co widzimy jest wręcz nierealistyczne. Woda ma przejrzystość kryształu i idealnie zlewa się z szybami oddzielającymi nas od wodnych stworzeń. Widok jest niesamowity kiedy płaszczka przesuwa się 10 cm od twojej twarzy i widzisz ją jak inna… ryba. Dostajemy jeszcze z biletami chłopców karty ze zdrapkami – jeżeli odpowiedzą dobrze na 8 pytań to otrzymają jakieś drobne prezenty. Co za emocje! Szukanie poszczególnych punktów gdzie pytania są ukryte… Szukanie ukrytych podpowiedzi… Zdrapywanie… Oprócz ryb jest jeszcze basen z fokami. Są stałe godziny karmienia rekinów i pokazy tresury fok. My już jesteśmy trochę za późno ale może i dobrze. Jest niewielu zwiedzających w tej ostatnich dwóch godzinach i mamy do akwariów pełen dostęp. Bardzo ciekawa jest również ekspozycja meduz w oddzielnej sali. Od malutkich, po takie co ciągną za sobą i z metr parzydełek. Każda grupa ma podświetlenie diodami LED z płynnie zmieniającymi się kolorami – super efekt! Chłopcy zafascynowani! No i więcej niż słowa oddadzą zdjęcia – zapraszamy do oglądania!!! |
||
Zaparkował wiosną w Gardalandzie i już tak został. Gardaland….
|
||
Zobacz co oferuje Gardaland Resort:
Park Rozrywki Akwarium Strona całego kompleksu |
||
|
||
Dieta Śródziemnomorska No i byliśmy w supermarkecie więc możemy przejść na miejscową dietę. A jest ona zdrowa, smaczna i pogodę ducha oraz radosny ogląd świata dająca. Składniki: Przygotowanie: Konsupcja: |
||
inspirują jak zwykle niezawodni Michaś i Staś. |
(c) Portal Małego Podróżnika