Najlepszy BYREK (burek) w mieście!

Najlepszy byrek w mieście

W Warszawie na rogu Al. Krakowskiej i Hynka są trzy pawilony.

Jeden był zawsze spożywczakiem (teraz Biedronka), drugi kiedyś miał sprzęt audio HiEnd, ale z powodu biedy w Polsce i chorych cen się wyniósł lub padł  i teraz jest tam Rossmann. No i dochodzimy do trzeciego – kiedyś piwiarnia, później długo, długo nic… Kiedy zaczął się remont bardzo nas to ucieszyło… co też tam będzie? Okazało się, że będą stoliki więc pewnie knajpka… Super! bo miejsc by przysiąść, coś dobrego zjeść jest w okolicy mało poza Mekiem po przekątnej ronda…

Pojawił się szyld Piekarnia ADRIATYK… Hmmm… Miesiąc latem spędziliśmy na Adriatykiem więc… Więc nie miałem czasu zajrzeć do środka przez trzy tygodnie i o zgrozo zignorowałem balony i czas Grand Opening! No ale przyszedł taki dzień, że wreszcie wszedłem do środka i ŁAŁ!!!

Jedna strona lady mnie przyciągnęła… Tam pięknie oświetlone były…. BYRKI (burki)! Boszzzzzzeeee!!! Takie cudowne jak w krajach, gdzie byrek występuje jak u nas kajzerki! Byrki węże małe i duże i byrek jak pizza okrągły! Ci co wiedzą co to byrek i czytając to mają wzmożony napływ śliny niech skoczą do kolejnego akapitu, a ci co nie wiedzą o co chodzi niech przeczytają co to byrek (burek) i kupią by spróbować.

Wiki: Burek (także jako: byrek, börek, boereg, piroq) – rodzaj nadziewanego placka wykonanego z ciasta filo bądź yufka, rzadziej z ciasta francuskiego popularny w krajach śródziemnomorskich i arabskich. Nazwa pochodzi od tureckiego czasownika bur-, oznaczającego: zawijać, zakręcać.

Wszędzie tam gdzie jest byrek (burek) jestem szczęśliwy! Mam pyszne, tanie jedzenie! Burek to wielowarstwowy przekładaniec. Generalnie w dwóch wersjach: z mięsem (jem tylko tam gdzie mam zaufanie, że naprawdę świeży) i z serem – z serem jem zawsze i wszędzie! I nigdy się nie zawiodłem! No i wiecie co… człowiek wraca do Polski i też by chciał takiego pysznego burka-byrka zjeść… ciepłego… prosto z lady… Oczywiście można cudować w kuchni lub iść do jakiejś restauracji, ale to nie to samo…

No i kiedy tuż koło miejsca gdzie mieszkamy, w od dawna nieużywanym pawilonie zobaczyłem cudowne byrki-burki i okazało się, że smakują jak najlepsze na Bałkanach to… to byłem szczęśliwy! Lokal składa się z dwóch części, pierwsza to piekarnia i cukiernia gdzie możecie kupić to co zaraz opiszę i druga to typowa restauracja z szybkimi daniami typu kebab, cevapce, pizza i inne znakomite pyszności.

Skupmy się na piekarni. Poza byrkiem mamy tu cudowny chleb chorwacki kukurydziany w wersji podłużnej (kanapki, tost) lub okrągłej np.: do obłamywania kawałków. Mamy też lepinja (pita, pocket bread) – tym razem załóżmy, że ponieważ ekipa prowadząca ADRIATYK jest międzynarodowo-bałkańska to niech będzie, że tym razem to chlebek serbski.
Generalnie każde pieczywo jakie tam kupicie jest genialne! Przejdźmy do słodkości! Takich słodkich drożdżówek trudno znaleźć ale ciastek orkiszowych nigdzie takich  nie znajdziecie! Wyglądają jak lity blok ziaren, ale naprawdę ziarna są na wierzchu, a ciasto to wręcz pianka czekoladowa…. PYCHA!

Proponuję byście sami odkryli coś u naszych sąsiadów dobrego! Łatwo tam trafić bo kiedy chcecie od Al. Krakowskiej pojechać ul. Hynka do Żwirki i Wigury to zjeżdżając z ronda za przystankiem autobusów skręcacie w ul. Sabały i pierwsza w prawo to parking pod piekarnią. Podjechać też można bez problemu kiedy jedziecie w kierunku Krakowa, Katowic (wyjazd dalej Sabały), na Ursynów itd…

Kupcie byrka i inne pyszności i naprawdę docenicie to miejsce i będziecie tu często wracać. Ja „po pierwszym razie” przez dwa tygodnie żywiłem się tylko byrkiem! Zależy nam by mieli jak najwięcej klientów, by takie miejsce po prostu wpisało się w mapę kulinarną Warszawy i było na niej długo… JEST TAM PYSZNIE!

POLECAM! Krzysztof Kobus – TravelPhoto.pl

Adres: Piekarnia ADRIATYK, Al. Krakowska 248

(c) Portal Małego Podróżnika