Wędrówki po PL

Wielkanoc w Zagrodzie Kuwasy (Podlasie) cz.3

Wielkanoc nad Biebrzą – Twierdza Osowiec i za ptakami aż do Wizny

Nad Biebrzą wiosna nadchodzi z ptakami. Są ptaki to jest wiosna i zaraz będzie lato i okaże się, że dla większości ptaków jest za gorąco i trzeba lecieć ku…. Syberii! Niezłą atrakcją teraz są gęsi w ilości tysięcy sztuk. 

Biebrza to supermarket, mamy pyszności, przybywa sadełka na dalszą drogę. Kiedy zrobi się ciepło dla ludzi dla gęsi będzie za ciepło. Czas będzie lecieć na wschód…
Jak są gęsi to i żurawi nie brakuje. Słychać jak drą dzioby z kilometra, a mają głos operowy. Dla nas to dobrze bo jak się drą wieczorem to może przed świtem da się podejść…

Wielkanocne śniadanie w Zagrodzie Kuwasy
Wielkanocne śniadanie w Zagrodzie Kuwasy

O świcie nie wstaliśmy ale na 9:00 zameldowaliśmy się na uroczyste świąteczne śniadanie. Nie będę opisywał jakie pyszności były i jak pięknie podane! Nie będę robił Wam smaka… Po śniadaniu dla rozgrzewki pojechaliśmy do Osowca. Ścieżka przyrodnicza, bunkry, sporo ludzi,… to miejsce gdzie najczęściej trafia ruch turystyczny. Przyciąga twierdza z muzeum, liczne bunkry i ścieżki przyrodnicze ale…. nie ma ptaków. Spacer miły, w bunkrach ostoje ciem, zaczynają na „motylej łące” latać pierwsze motyle, no ale ptaków nie ma!

Twierdza Osowiec - bunkry na ścieżce przyrodniczej
Twierdza Osowiec – bunkry na ścieżce przyrodniczej
Twierdza Osowiec - bunkry
Twierdza Osowiec – bunkry
Twierdza Osowiec - przyroda na ścieżce przyrodniczej
Twierdza Osowiec – przyroda na ścieżce przyrodniczej

Jak już skoncentrowaliśmy się na przyrodzie to okazało się, że… pojawiły się czekoladowe zajączki w lesie i jajeczka!

Twierdza Osowiec - wielkanocne znaleziska na ścieżce przyrodniczej
Twierdza Osowiec – wielkanocne znaleziska na ścieżce przyrodniczej

Ptaki są w górnej części basenu południowego. Dlaczego? Dlatego że mają co jeść… tam są zielone już łąki i oziminy. Rolnicy nie są szczęśliwi ale to jest tak… jak wszyscy sadzili oziminy to gęsi skubnęły tu trochę i tam trochę… A jak sadzą kukurydzę (która jeszcze nie wyrosła) to na nieliczne pola oziminy mamy wiosenny najazd lub raczej nalot…. Tu się Unia nie popisała bo powinna dopłaty do ozimin kierować, a nie do kukurydzy (przynajmniej na tym terenie) i byłoby wszystko OK!

Pierwsze próby podejścia do ptaków
Pierwsze ptaki w większej ilości ale latają sobie daleko

Pierwsze podejście od Sośni bez szans na powodzenie. Patrzę z kilometra na setki ptaków ale nie ma jak podejść. Trawa niska i pod słońce. Jedziemy dalej co i rusz zjeżdżając na polne drogi i telepiąc się miedzami.

Biebrzańskie polne drogi
Biebrzańskie polne drogi

Mewy i czajki, żurawie,… Burzyn już niedaleko… No i wreszcie! Dziecko z psem na skraju wsi płoszy z 200 gęsi, podrywają się i lądują na rozlewisku. Szkoda… Ale od rozlewiska dzieli nas rachityczny lasek może da się podejść? No prawie. Za blisko się nie dało bo i traktor gdzieś pyrka niedaleko i psy łażą ze wsi i szczekają ale pierwsze spotkanie jest. Teraz czas na obiad na grobelce. Jest to cudowne miejsce ale nie ma ptaków.

 

Dziś gotujemy sami na szlaku...
Dziś gotujemy sami na szlaku…
Ania jako Ambasadorka EDENu i Staś jako demon kierownicy!
Ania jako Ambasadorka EDENu i Staś jako demon kierownicy!

Drugie to już konkret – gęsi setki na skraju wsi tuż koło ostatnich domów. Znowu psy wiejskie zrobiły sobie zabawę z płoszeniem ale chyba speszone taką masą ptaków poszły precz. Wysiadam z samochodu i idę do słupa na polu. Słońce mam za plecami, staram się nie wychylać. Bo słup chudy, a ja po śniadaniu wręcz przeciwnie…

Coraz więcej ptaków wokół nas
Coraz więcej ptaków wokół nas

Ufff… już słup. Przemykam się na drugą stronę i idę powolutku po cieniu. Mam nadzieję, że ile się da będę po prostu słupem dla gęsi lub zgrubieniem na słupie. No i się w sumie udało. Niestety zatrzymały się jeszcze kolejne dwa samochody i koledzy z aparatami nie byli tak błyskotliwi jak jak ja więc podchodząc na wprost trochę gęsi przepłoszyli no i szkody też wyrządził powracający pies, który sporo stada spłoszył. No ale coś tam na matrycy aparatu udało się zatrzymać i emocje były.

Setki gęsi były? BYŁY!
Setki gęsi były? BYŁY!

Jedziemy dalej. Dawne kocie łby zniknęły pod gładkim unijnym asfaltem, który niesie nas do Burzyna. Widok jak zwykle piękny chociaż czuć brak mgieł sierpniowych… Kombinujemy co zrobić z zachodem słońca bo wody mało w rozlewiskach, a słońce już za chwilę spać pójdzie.

Widok ze skarpy w Burzynie
Widok ze skarpy w Burzynie
Widok ze skarpy w Burzynie trochę szerzej!
Widok ze skarpy w Burzynie trochę szerzej!
Ambasadorka EDENu w miejsce laureacie konkursu EDEN wygląda tak!
Ambasadorka EDENu w miejscu będącym laureatem konkursu EDEN wygląda tak!

Rzuciło nas aż do Wizny. Tam za mostem są zalane łąki, są też drzewa na pierwszy plan. Szału nie ma ale fotograficznie nie jest to miejsce całkiem stracone.

Rozlewiska koło Wizny
Rozlewiska koło Wizny
Rozlewiska koło Wizny - ciekawostka przyrodnicza!
Rozlewiska koło Wizny – ciekawostka przyrodnicza!
Rozlewiska koło Wizny - chyba już nic ciekawego się na niebie nie zdarzy - wracamy!
Rozlewiska koło Wizny – chyba już nic ciekawego się na niebie nie zdarzy – wracamy!

Po zachodzie słońca wsiadamy do samochodu i wracamy do Zagrody Kuwasy… Nie… nie przez Grajewo! W Rudzie skręcamy na nasze boczne drogi, wąskie asfalciki i szuterki. Walcząc z GPS, który upiera się, że dalej nie ma przejazdu wypadamy za Kuligami na krzyżówkę.

Pociąg z Ełku spotkany gdzieś na leśnym przejeździe...
Pociąg z Ełku spotkany gdzieś na leśnym przejeździe…

Do Leśniczówki Grzędy w prawo, my w lewo i ostatnia prosta, uchylamy okno i słychać żurawie po prawej. Jeszcze 5 minut i jesteśmy na miejscu.


W następnym odcinku:

Rowerami na Wilczą Górę czyli wracamy na Grzędy

Wielkanoc w Zagrodzie Kuwasy – MENU:

Pierwsza wycieczka rowerowa, spotykamy Adama „Rumcajsa” Raczkowskiego
Warsztaty pisankarskie w Zagrodzie Kuwasy
Śniadanie wielkanocne w Zagrodzie Kuwasy, Twierdza Osowiec i w poszukiwaniu ptaków
Rowerami na Wilczą Górę czyli wracamy na Grzędy
Wilcza edukacja, czyli miejsce gdzie wszystko jest o wilkach

W klawiaturę literki wstukuje: Krzysztof Kobus

Ania poprawia byki, a Michał i Staś nieustająco inspirują…


(c) Portal Małego Podróżnika

 

Share