ŻYRARDÓW (z serii: Odkryj swój EDEN w Polsce)
ŻYRARDÓW
Dla starszego pokolenia Żyrardów kojarzy się jednoznacznie: LEN i wyroby z lnu! Młodsze pokolenie czerpiące wiedzę może kojarzyć Żyrardów jako przemysłowe miasto, coś jak Łódź w miniaturze. No ale dawny przemysł upadł to co tam można zwiedzać?! Czy to tylko atrakcja dla miłośników dawnych fabrycznych zabudowań?
ŻYRARDÓW jest laureatem konkursu EDEN (najlepsze destynacje turystyczne Europy)
EDEN to projekt, który ma na celu stworzenie europejskiej sieci uznanych i rozpoznawanych obszarów turystycznych charakteryzujących się wyjątkowymi walorami dla dziedzictwa przyrodniczo-kulturowego Europy. Głównym organizatorem Konkursu jest Komisja Europejska. Polską edycję realizuje Polska Organizacja Turystyczna we współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Tematy przewodnie kolejnych edycji Konkursu oraz podstawowe kryteria są ustalane przez Komisję Europejską. |
Dawniej pewnie można byłoby tak twierdzić, ale na pewno już nie dzisiaj. Kiedy ostatnio byliśmy w Żyrardowie po rocznej nieobecności zobaczyliśmy ile się znowu zmieniło, ile powstało nowych ciekawych miejsc bazujących na przemysłowej tradycji, ale uroczych i o świetnym designie.
Przede wszystkim zerwijmy z mitem miasta przemysłowego bo już słychać jak pokasłują niektórzy wyobrażając sobie zadymione i zakurzone dzielnice. Żyrardów został zaprojektowany i wybudowany jako MIASTO OGRÓD! Miasto zaprojektowane zostało od A do Z. Nie pozostawiono przypadkowości i szczęśliwie całe to założenie przetrwało.
Niezwykłe jest też to, że miasto tej wielkości powstawać zaczęło w roku… 1830! W 1833 zaczęła się produkcja we właśnie ukończonej przędzalni i tkalni, a finalna rozbudowa miasta nastąpiła po wykupieniu miejscowych dóbr z rąk Łubieńskich przez Karola Hiellego i Karola Dittricha. Od roku 1857 powstają m.in. osiedle robotnicze, pralnia dla robotników, szpital, szkoły, ochronka, resursa oraz kościoły. Warto wspomnieć też, że praca w zakładach odbywała się na krosnach skonstruowanych przez Filipa de Girarda, dyrektora technicznego fabryki i po prostu genialnego konstruktora!
Aż do I wojny światowej miasto stale się rozwija wzbogacane o różne pomocnicze zakłady przemysłowe. Zakłady stają się NAJWIĘKSZĄ FABRYKĄ WYROBÓW LNIANYCH W EUROPIE! Wojna i czas po wojnie nie były dobre dla zakładów i miasta ale nie zostało zniszczone. Podobnie II wojna światowa oszczędziła miasto chociaż nie mieszkańców. Efektem przemian historycznych jest fakt iż żyrardowska osada fabryczna jest obecnie jedynym w Europie, zachowanym w całości, zespołem urbanistycznym miasta przemysłowego z tego okresu!
Żyrardów to ponad 250 zabytków (!). Największe budynki przemysłowe są powoli adaptowane jako centrum handlowe i kulturalne. Tu znajdziecie sklepy, ale i stylowe knajpki. Budynki z czerwonej cegły stojące w zieleni ze skrzynkami kwiatów na parapetach to osiedle robotnicze trochę przypominające śląskie klimaty. Co trzeba zobaczyć koniecznie?
Przede wszystkim zacznijmy od dawnych zakładów lniarskich. Trudno do nich nie trafić bo ogromne zabudowania wznoszą się w centrum. Tam znajdziecie miejsce do zaparkowania samochodu i ruszcie na wycieczkę po mieście. Po przejściu pasażem wchodzimy na rynek. Tam na samym początku magistrat z herbem miasta i ciekawe budynki. Widok zamyka imponujący kościół parafialny MB Pocieszenia. Z rynku przejdźmy przez osiedle robotnicze, wille inżynierów ku Lnianemu Zaułkowi. Najlepiej przejść przez jeden z najpiękniejszych parków w Polsce i zwiedzić pałacyk Dittricha, obecnie muzeum. Ta chwila zatopienia w zieleni przyda się ponieważ za chwilę otoczą nas fabryczne mury gdzie znajdziemy Sklep Wokulskiego czyli sklep fabryczny Fabryki Lnu gdzie możemy kupić różne wyroby lniane przeżywające renesans popularności. Ten sklep (ul. Dittricha 22) ma niezwykłą architekturę i po prostu trzeba go zobaczyć! Tu też powinniście usłyszeć hałas krosien i może nawet zobaczycie jak pracowało niegdyś tysiące takich maszyn. Jeżeli wypatrzyliście baner ze wskazówką do Lnianego Zaułka (ul. Lniany Zaułek 3B dawniej Dittricha 10E) to idźcie tak koniecznie! Zobaczycie jak wspaniałe mogą być wyroby z lnu. Ten pachnący lawendą sklep jest idealnym miejscem na zrobienie pamiątkowych zakupów – każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Niedaleko stąd już do Muzeum Lniarstwa im. Filipa de Girarda. Muzeum niedawno powstałe ale w sumie można śmiało powiedzieć, że poza funkcjami muzealnymi jest to też centrum kultury. Zobaczycie tu ciągi technologiczne pozwalające dowiedzieć się jak powstawały niegdyś i dzisiaj tkaniny lniane. Jest też niezwykła galeria niezwykłych obrazów, które tak naprawdę nie są obrazami ale… wielkoformatowymi sitodrukami! Do czego służyły? Dowiecie się w Muzeum Lniarstwa!
Miejsc do zobaczenia jest jeszcze w Żyrardowie sporo. Koniecznie zajrzyjcie do Resursy gdzie jest piękna sala koncertowa, a wycieczkę skończcie w Restauracji SZPULARNIA (ul. Nowy Świat 8/1) gdzie oczywiście zachwycą was zaadoptowane industrialne wnętrza.
WIĘCEJ? ZOBACZ FOTOKAST!
Strasznie się rozpisałem ale pamiętajcie, że nie chodzi o to byście tylko czytali i patrzyli na zdjęcia ale uwzględnijcie Żyrardów w swoich turystycznych planach – WARTO!
Miejsce unikatowe i godne polecenia!
Fotografowali, tkali (prawie) i zachwycali się:
Ania i Krzysztof Kobusowie – TravelPhoto.pl i portal Małego Podróżnika.
ZOBACZCIE TO NA WŁASNE OCZY! KONIECZNIE!
Zobacz również: POLSKA – miejsca ciekawe i niezwykłe! Inne miejsca wyróżnione w konkursie EDEN!
(c) Portal Małego Podróżnika