Wędrówki po Polsce – spływ rzeką Wkra
Rzeka Wkra to jedna z najciekawszych rzek na rodzinne kajakowanie na Mazowszu. Dużo wypożyczalni kajaków, miejsca do kąpieli i czysta woda to atuty tej rzeki.
Spływać można już od Glinojecka, a kończyć w Modlinie, ale ponieważ my mamy z reguły czas od południa (realny czas dojazdu) do zachodu słońca więc naszą bazą jest Wypożyczalnia MRZONKA kajaków we wsi Joniec (nr 77) skąd jedziemy wodować kajaki na wysokości wsi Bolęcin. Stąd mamy ok. 4 godzin płynięcia ale, że nigdy nam się nie spieszy i musimy dać radość najmłodszym więc czas mamy z reguły 2 x dłuższy.
Rzeka kiedy nie było deszczy ma piękną, czystą wodę, chociaż 2 czerwcu 2016 płynęliśmy 3 dni po straszliwej ulewie i katastrofalnych burzach i woda mimo mniejszej przejrzystości i wysokiego poziomu też była bardzo miła do kąpieli.
Wodujemy koło mostu na drodze 632 na wysokości wsi Bolęcin. Pierwszy etap spływu prosty i nie stresujący nawet tych co z wodą nie są za pan brat. Obowiązkowy postój za mostem na drodze między wsiami Królewo-Sobieski po prawej stronie. Tam piwko i inne napoje, jedzonko,… My nie siadamy przy stolikach, ale zabieramy co kupiliśmy na kajaki i już za chwilę są miejsca gdzie można zrobić sobie piknik z kąpiółką.
Ta część rzeki ma sporo piaszczystych łach przy brzegu idealnych do zabawy. Lepiej skorzystać z takich miejsc przed wsią Szumlin, a jak zobaczycie np. stary młyn w Jońcu to już oznacza to problem bo tu miejsca zajmują ci co samochodem dojeżdżają na brzeg rzeki lub użytkownicy działek rekreacyjnych.
Od starego młyna w Jońcu z rzeki wystają wielkie kamienie. Warto patrzeć gdzie jest główny nurt i wyspy opływać kierując się nim. Boczne odnogi są często bardzo płytkie i kamieniste. Ale oczywiście jak się płynie głównym nurtem to żadnych przeszkód nie ma! Polecamy Wkrę jako super odskocznię od codzienności!
Więcej o spływach Wkrą:
Wypożyczalnia Kajaków MRZONKA, Joniec 77
O spływach kajakowych Wkrą: kajaki-wkra.com
Wiosłem po klawiszach: Krzysztof
Czytała byki poprawiała: Ania
Inspiracji jak zwykle dostarczali Michał i Staś
(c) Portal Małego Podróżnika