POLSKAWędrówki po PL

Podróże Michałka – Zima 2005/6

Zimą dużo się działo. Rodzice zastanawiali się jak zabezpieczyć mnie przed mrozem abym mógł razem z nimi uczestniczyć w wycieczkach na nartach biegowych.
Tata myślał i wymyślił specjalne sanki. Mają dorobione szerokie płozy ze starych nart więc nie zapadają się w śniegu i są mniej wywrotne. Są ocieplone i dodatkowo mam w nich super śpiworek z prawdziwego maldenowskiego polaru (i to nie w jednej warstwie) pokrytego nawet poczwórnym ortalionem. Jest mi cieplutko nawet przy kilkugodzinnej wycieczce na mrozie.

Zima była ciekawa bo już tylko w styczniu i lutym 2006 roku byłem w Białowieży, Beskidzie Niskim, Tatrach na Mazowieckich Zapustach i Kusakach w Jedlińsku. Wcześniej w grudniu chodziłem w Koniakowie z Mikołajami…

Zapraszam do wspólnego podróżowania!!!
W tym blogu:
  • Mikołaje w Koniakowie
  • Beskid Niski (narty biegowe)
  • Sylwester w Domu na Łąkach (izby.com.pl)
  • Tatry – Rzepiska (narty biegowe)
  • Białowieża – rezerwat ścisły, żubry
  • Mazowieckie Zapusty
KONIAKÓW – MIKOŁAJE

W Koniakowie pierwszy raz widzę co to znaczy prawdziwa zima! Centymetrowe płatki śniegu!

A jakie to ciekawe postacie….

… się mną opiekują.

A tak wygląda mój wózek po kilku minutach spaceru. Gdyby nie był odśnieżany to chyba czułbym się jak pod lawiną….

BESKID NISKI

Pierwsze próby moich sanek. Trzeba przyznać, że jest ciepło, miękko i czuje się bezpiecznie…

Pierwsza wycieczka Dol. Bielicznej…

…jedną z najpiękniejszych dolin w Beskidzie Niskim.

Bieliczna – przy cerkwi.

Oczywiście jest to świetne miejsce na popas.

I dalej w drogę.

Dom na Łąkach – mój pierwszy Sylwester!

I jakie fajne zabawki.

Rano mam fuchę – robię za Nowy Rok.

No i dalej na szlak – tym razem rodzice zafundowali mi widok na Lackową…

…i piękny ośnieżony las.

Tak cudnie, że muszę się napić…

Kolejna wyprawa – tym razem będą z nami ciocia Agnieszka i wujek Andrzej z Watrą i Małym.

Pokonywanie potoków jest najtrudniejsze. Ciekawe czy trudniej zjechać do jaru….

…czy z niego wyjść…

Do Domu na Łąkach? – TAM!

TATRY – Rzepiska

Nooo! Po Beskidzie Niskim kolejne wyzwania. Tam dolinami tu grzbietami
ze wspaniałymi widokami na najwyższe szczyty Tatr.

Śnieg jak cukier i głęboki po pas – lepiej nie odpinać nart!

Pogoda cudowna – mogę z mamą siedzieć na schodkach pensjonatu
i grzać się na słoneczku.

Trawers od okna do rynny, przechwyt – Tata blok!

Udało się – wujcio Michał Kochańczyk byłby dumny!

Po wspinaczce czas na prawdziwą włoską pizzę w góralsko-włoskiej knajpce.
Dlaczego mam tylko jeden kawałek pizzy?!

Zakopane – Pierwszy raz na Krupówkach…

…i Pęksowym Bzysku.

BIAŁOWIEŻA

Białowieski Park Narodowy – brama prowadząca do….

…zimowego raju.

Ale drzewa!

Kolejny olbrzym nie przetrzymał zimy.

Jedziemy do serca puszczy w poszukiwaniu żubrów.

Najpierw rodzice fotografowali i sprawdzali jak się zachowują żubry, a później wzieli mnie i mogłem być razem z nimi. Ponad 35 żubrów otaczało nas dookoła…

Tato do pracy! Fotografuj!

Trafiliśmy też do Dębu Stiopy z piękną kapliczką Św.Eustachego.

W Białowieży koniecznie trzeba odwiedzić muzeum w Białowieskiego PN.
Dzieci mogą zobaczyć tam m.in. powiększone owady.

I to jakie!

MAZOWIECKIE ZAPUSTY

Rodzice powiedzieli, że pojedziemy na jeden dzień zobaczyć przebierańców.
No i proszę – te panie chyba nie wyglądają tak na codzień?!

O rany!

A temu panu to koń wyrósł – dorośli też się tak fajnie bawią?!

Jak anioł się mną zajął to mogę w spokoju chrapnąć. Diabły były wcześniej,
ale gdzieś sobie poszły. Więcej zdjęć z Zapustów można zobaczyć w reportażach.

ZIMA JEST FAJNA ALE BYLE DO WIOSNY!

(c) Portal Małego Podróżnika

 

Share