RACIBÓRZ – stolica Księstwa Raciborskiego
Racibórz
Wstęp
Racibórz ma taką historię, że kilka miast by można było obdzielić, a to co by zostało to tak nie byłoby mało. Ale… nie będę Was zarzucał danymi z Wikipedii i pięknych folderów których kilogram przewiozłem ale pewnie minimum aby osadzić dalsze zwiedzanie miasta w ramach czasowych warto nakreślić.
Historia w wielkim skrócie
Pierwsza wzmianka o mieście została znaleziona u niezawodnego kronikarza naszych dziejów Galla Anonima. Gród istniał tu w roku 1108 kiedy Bolesław Krzywousty odbił go od Morawian.
Od pierwszej połowy XIII wieku powstawał murowany zamek, a datą w jego historii najważniejszą można uznać rok 1290 kiedy powstała kaplica zamkowa, przykład gotyku śląskiego i jedna z najpiękniejszych gotyckich kaplic porównywana do paryskiej Saint-Chapelle.
Przeskoczmy od razu do XIX wieku kiedy to z dóbr raciborskich król pruski Fryderyk Wilhelm III utworzył księstwo. W 1821 roku pierwszym Księciem von Ratibor został Wiktor Amadeusz von Hessen-Rothenburg. Siedzibą książąt stały się Rudy, gdzie po sekularyzacji klasztoru już nie było. I było tak do roku 1945. Inne ciekawostki historyczne przytoczymy Wam przy okazji zwiedzanych obiektów.
Zamek
Niezwykłe jest wezwanie kaplicy zamkowej. Patronem jest św. Tomasz Becket z Cantenbury. Do wybrania takiego wezwania przyczynił się zapewne spór między Biskupem Tomaszem II i księciem Henrykiem IV Probusem. Apogeum sporu przypadło na moment kiedy w zamku schronił się biskup, a książę swoimi wojskami go oblegał.
W cudowny wręcz sposób nastąpiło pojednanie na pamiątkę czego kaplica została siedzibą kolegiaty i było tak do wieku XV.
Zamek cały czas był przebudowywany i rozbudowywany i przetrwał nawet II wojnę światową i rabunki radzieckie. Niestety zaczął niszczeć pod władzą komunistyczną. Pierwszy raz będąc na zdjęciach w Raciborzu mogliśmy go oglądać przez płot. Szczęśliwie stał się własnością powiatu raciborskiego i w 2009 roku rozpoczął się remont. Zamek to obecnie mieszanka: perła gotyku w postaci kaplicy, ciekawego muzeum oraz centrum kultury.
Zacznijmy może od zamkowego muzeum by wtopić się w historie Raciborza no i zamku oczywiście…
Muzeum nie sili się by być kolejnym „muzeum wnętrz” z mniej lub bardziej zabytkowymi mebelkami. Tu postawiono na bardzo dobre tematyczne wystawy. Nie zdradzę wszystkich ale…. Znakomicie z historią Księstwa Raciborskiego można się zapoznać na wystawie „Książęta von Ratibor – genealogia rodu”. Mamy sporo archiwalnych zdjęć i ciekawostek związanych z okresem od XIX wieku po rok 1945, a nawet zobaczymy co potomkowie rodu książęcego robią dzisiaj.
Kolejna ekspozycja, która zachwyci również dzieci to modele dawnych żaglowców. No wreszcie na koniec miejsce, które pewnie chcecie zwiedzać tylko w formie takiej wystawy… Izba Tradycji Śląskiego Więziennictwa. Racibórz ma imponująco wyglądający zakład karny. To takie Śląskie Alcatraz…
Ekspozycja na zamku jest jedną z trzech w Polsce o więziennictwie ale też jedyną dostępną publicznie! Chcecie zobaczyć coś wyjątkowego – zapraszam na zamek…
No i na koniec to co historycznie najcenniejsze to kaplica zamkowa. Piękna, strzelista, jasna,… Musicie ją zobaczyć!
Browar zamkowy – najstarszy browar w Polsce 1567 rok!
Ponieważ rzecz dotyczy alkoholu musisz być pełnoletni. Jeżeli masz powyżej 18 lat możesz przeczytać o nim TUTAJ.
Muzeum Miejskie
Jest to jedno z muzeów, które ma najlepszą historycznie lokalizację i mury. Powstało w 1927 roku i na jego siedzibę przeznaczono niszczejący od dawna XIV-wieczny budynek pokościelny, należący dawniej do ss. dominikanek.
Czyż można sobie wyobrazić piękniejsze mury, w których zachowały się freski i piękne sklepienia. Muzeum całego nie opiszę zgodnie z zasadą „zobaczcie to na własne oczy”, ale napiszę o trzech rzeczach wyjątkowych wchodzących w skład ekspozycji. Pierwsza ekspozycja może się ukryć pod symbolem chemicznym „Sn”. To symbol cyny i właśnie w tym muzeum znajdziecie najbogatszą ekspozycję naczyń i wyrobów z cyny na Śląsku.
Zresztą sama wystawa nazwana została CYNA ŚLĄSKA i zachwyca mistrzostwem wykonania przez konwisarzy pracujących od XVII do XIX wieku w różnych śląskich miastach. Na cynie można było jadać jak nie było nas stać na srebro, ale nie znaczy to, że wyroby te nie były piękne…. były piękne i wystawa ta na pewno Was zachwyci.
Po cynie czas na Egipt. W Domu Ozyrysa to wystawa przenosząca nas na kilka wieków przed narodzinami Chrystusa. Wchodzimy do pomieszczenia gdzie główną bohaterką jest Egipcjanka Dżet-Amonet-ius-anch, a dokładnie jej mumia.
Przywieziona z Teb została podarowana Gimnazjum Królewsko-Ewangelickiemu w Raciborzu, a że wykładowcy tej szkoły byli inicjatorami powstania muzeum więc wszystko jasne skąd ten i inne eksponaty z Egiptu są akurat w raciborskim muzeum.
Podczas zwiedzania na pewno traficie do dużej sali pod stropem. Tu warto obejrzeć piękny fresk tam gdzie był dawniej chór i piec kaflowy, gotycki, to rekonstrukcja w nowym miejscu pieca z zamku raciborskiego.
I kolejna ekspozycja ale by ją zobaczyć przechodzimy do drugiej części muzeum na ul. Rzeźniczej 15, ale wejście jest od ul. Chopina prawie vis-a-vis kościoła. Tu wielu może zaboleć, a luźne plomby będą dzwonić aż nie miło… To unikatowa wystawa… „Dawne techniki dentystyczne”… auć!
Trzeba przyznać, że można i dostaje się dreszczy kiedy widzimy pierwsze ręczne wiertła jakby wzięte od kowala i cęgi do wyrywania zębów (ok usuwania – to chyba bardziej fachowo)…
Mamy tutaj też ciekawe przykłady jak rozwijała się protetyka, ale też na jakich to fotelach pacjenci byli sadzani…
Na górze zdjęcia widać ręczną bor-maszynę jakby zrobioną z napędu dużego bączka! Większość zwiedzających przysięga, że od razu zapiszą się na przegląd do swojego stomatologa!
Łowcy trzęsień ziemi
Czy z Raciborza możemy ustalić gdzie i jak silne akurat było trzęsienie ziemi nawet jeżeli miało miejsce w Japonii? Oczywiście tak! Dowiemy się o tym w Raciborskim Instytucie Geofizycznym – obecnie to Śląskie Obserwatorium Geofizyczne PAN. Twórcą instytutu i wynalazcą wielu sejsmografów był prof. dr Carl Mainka – niezwykle uzdolniony naukowiec.
To on w roku 1921 wybrał Racibórz na miejsce obserwatorium sejsmologicznego ponieważ uważał, że dla precyzji pomiarów powinno być oddalone od epicentrum najczęstszych wstrząsów.
Oczywiście tymi wstrząsami były tąpnięcia w śląskich kopalniach i zadaniem obserwatorium było ich prognozowanie. Kiedy Niemcy chcieli zlikwidować po 1933 roku obserwatorium zaprotestowali dyrektorzy śląskich kopalni – obserwatorium przetrwało!
Profesor był wówczas jednym z najbardziej znanych naukowców prowadzącym badania sejsmologiczne i m.in. skonstruował działające do 1999 roku sejsmografy, które dziś możemy oglądać.
Samo obserwatorium jest ciekawym modernistycznym budynkiem. Ma potężne i głębokie piwnice – tu są sejsmografy – a konstrukcja naziemna jest drewniana i cały budynek orientowany wg. stron świata. Poza nasłuchem tego co tam wewnątrz Ziemi się dzieje obserwatorium badało m.in. aktywność słoneczną i magnetyzm ziemski.
Prof. Mainka zmarł w 1943 roku i został pochowany na raciborskim cmentarzu ewangelickim.
Zabytkowe wodociągi
Pierwszy wodociąg w Raciborzu istniał już w… 1258 roku! W XIX wieku wodę dostarczano z okolic wsi Obora ponad 4 km długości wodociągiem drewnianym (!) o średnicy 10 cm! Woda dzięki różnicy poziomów płynęła sama. Ten nowoczesny jak na tamte czasy wodociąg Lindleyowski został wybudowany w 1874 roku i właśnie to te obiekty oraz zbudowaną w 1898 roku więżę ciśnień będziemy zwiedzać.
Wprowadzenie nowoczesnego wodociągu na starówce raciborskiej nie było łatwe. Poznajemy zachowane dokumenty, oglądamy archiwalne zdjęcia. Później czas na zwiedzanie zespołu filtrów powolnych i zbiorników wody czystej. Tu mamy bardzo ciekawą ekspozycję bo i architektura przepiękna i sama wystawa prowadzi od tych najdawniejszych czasów po te całkiem współczesne.
Odwiedzamy dział produkcji wody z filtrami szybkimi wykorzystywanymi dzisiaj oraz przepompownię, która nie ma już maszyn parowych lecz pompy elektryczne ale sam pięknie odnowiony gmach i nawet takie elementy jak poręcze pochodzą z XIX wieku.
Najbardziej emocjonujący moment to wspinaczka na dach wieży ciśnień. Tu ciekawostka. Wieża ciśnień to ustawiony wysoko nad poziomem gruntu zbiornik by woda grawitacyjnie popłynęła nawet na najwyższe piętra niżej położonego miasta. W tej wieży zbiornik ma pojemność 500 m3, a przejście przez niego prowadzi krętymi schodami przez jego środek!
Ma on kształt pierścienia! Widok z dachu z wysokości 30 metrów rozległy ale bohaterem 1 planu jest wspomniane przy ekspozycji w muzeum na zamku raciborskie Alcatraz – Zakład Karny. Ta neogotycka budowla robi naprawdę wrażenie takie, że ciarki przechodzą po plecach no i… Stąd uciekło mniej więźniów niż z Alcatraz!
Skatepark i aquapark H2Ostróg
Zmęczeni zwiedzaniem? Pełni wrażeń? To czas na relaks ale nasi chłopcy najpierw muszą się jeszcze trochę zmęczyć. Ponieważ doszliśmy do jazdy na desce i hulajnodze więc szukamy takich miejsc na wyjazdach. Racibórz może się pochwalić niewielkim ale fajnie wyposażonym skateparkiem.
Tuż obok wznosi się hala OSiRu skrywająca aquapark H2Ostróg. Bardzo dobrze zaprojektowany obiekt od szatni/przebieralni przez duży basen po część zabawowo rekreacyjną. Ostatnie dwie godziny wieczorem działania aquaparku były nasze! Najlepiej zobaczcie to na filmie!
Później powrót przez starówkę do hotelu z koniecznym przystankiem dekompresyjnym w jednym z ogródków na rynku ;-)…
Teraz czas na okolice Raciborza!
Miejsca odwiedzone – kontakty:
Zamek Raciborski
ul. Zamkowa 2 |
Muzeum Miejskie
ul. Gimnazjalna 1 i Chopina 12 |
Obserwatorium Sejsmiczne
ul. Chłopska 1 (dojazd od cmentarza) |
Raciborskie Wodociągi
ul. 1-go Maja 8 |
Aquapark H2Ostróg
ul. Zamkowa 4 |
Browar Zamkowy
ul. Zamkowa 1 |
Zobacz dalej: BIEŃKOWICE – najstarsza kuźnia w Polsce lub wróć do STRONY GŁÓWNEJ
(c) Portal Małego Podróżnika