Meandry Odry i Rezerwat Łężczok
Meandry Odry i Rezerwat Łężczok
Zmęczeni zwiedzaniem miasta i zabytków? Czas na ucieczkę w przyrodę, której pięknych okoliczności 😉 w Księstwie Raciborskim nie brakuje!
Meandry Odry
Spływ kajakowy zaczyna się w Chałupkach tuż przy bazie Klubu Kajakowego MEANDER, który udostępnia sprzęt i przewodników. Sprzęt super! Są sportowe jedynki i rodzinne canoe. Prosty odcinek rzeki jest idealny do rozpływania i ogarnięcia wszystkiego w kajakach.
Warto pamiętać o zabezpieczeniu wszystkiego w workach wodoodpornych oraz przywiązanie ich linką do kajaka. Przy niskim stanie wody płynie się bezpiecznie bo woda ma raptem z pół metra głębokości w wielu miejscach ale wychodzą bystrza i progi kamienne, na których można zaliczyć wywrotkę chociaż przy temperaturze prawie 30 stopni i odpowiednim zabezpieczeniu rzeczy może być miłym orzeźwieniem… 😉 Polecamy zobaczenie migawek ze spływu na filmie.
Meandry Odry to zupełnie inny świat. W Chałupkach zaczynamy na rzece skanalizowanej, a już po niewielu minutach wiosłowania jesteśmy wśród dzikiej przyrody. Piaszczyste plaże na zakolach rzeki zapraszają do odpoczynku. Na koniec ujście Olzy i widać już wysoko i szeroko przerzucony na rzeką most na drodze nr 78. Tuż za mostem po lewej dogodne miejsce do zakończenia spływu.
Klub Kajakowy MEANDER
tel.: +48 506 048 637
Rezerwat Łężczok
Miejsce ukochane przez tysiące ptaków odpoczywających tu przy pokonywaniu Bramy Morawskiej. Miejsce znane już od średniowiecza kiedy to Cystersi z Rud zaprowadzili tu hodowlę ryb. Starorzecze Odry zostało podzielone groblami, zrobiono kanały i zastawki do regulacji poziomu wody. Powstały stawy mające dziś 245 ha, a sam rezerwat to ponad 400 ha.
Straszna dla obcokrajowca nazwa „Łężczok” ma źródłosłów staropolski i pochodzi od słowa łęg czyli podmokły las i łąki. Kiedy po 1810 roku zabrakło cystersów własność stawów przeszła na książąt pruskich. Doceniali ten teren w efekcie unowocześniono stawy i przystosowano teren m.in. do polowań na których był nawet cesarz Wilhelm II podejmowany przez książąt raciborskich.
Dziś na turystę czekają piękne szlaki prowadzące groblami, wieże widokowe do obserwacji ptactwa. Można spacerować, jeździć rowerami i po prostu rozkoszować się otaczającą nas przyrodą. Jak tam trafić? Szczęśliwie są tabliczki pokazujące skręt z drogi 919 są dobrze widoczne. Wjeżdżając do Babic od Raciborza skręcamy w lewo w ulicę Rybacką i za przejazdem kolejowym (Uwaga! Jeżdżą tam naprawdę!) jest parking.
Stąd idziemy dalej prosto. Warto zatrzymać się przy tablicy informacyjnej, od której zaczyna się właściwy szlak przez rezerwat. Idziemy groblą między stawami Babiczak Północny (z lewej) i Salm Duży (z prawej). Szczególnie ciekawe widoki mamy na Salm Duży. My byliśmy poza sezonem lęgowym ale i tak ilość ptaków oszałamiała… dziesiątki łabędzi, setki kaczek,… No ale to drugi po Stawach Milickich rezerwat pod względem występowania gatunków.
Naszym celem była wieża widokowa. Stoi oddalona od brzegu i prowadzi do niej długa kładka. Akurat dziś ptaki były w innym rejonie poza dyżurnymi łabędziami i kilkoma kaczkami ale i tak widok na staw był wart wycieczki, a przy samej wieży zakwitły lilie wodne czyli pisząc profesjonalnie grzybienie białe. Wracając podziwiamy jeszcze ciekawą roślinę kotewkę orzech wodny. To jedyna wodna roślina, która ma orzechy jako owoce. Jest rzadka w Europie i bardzo rzadka w Polsce. Zobaczyć ją można w zaledwie ok. 40 miejscach.
Zobacz dalej: ŚLASKIE SMAKI, HOTELE i Piękne SPA lub wróć do STRONY GŁÓWNEJ
(c) Portal Małego Podróżnika