Sandały TEVA – Terra Float 2 Universal (męskie)

19/04/201813/07/2018 Mały Podróżnik 719 Views buty, lifestyle, obuwie, Porady, sandały, Terra Float 2, Terra Float 2 Universal, testy, TEVA

Wstęp

Wiosna! Czas popatrzeć czym dysponujemy w szafce na buty. Dobrze nie jest. Sandałów brak! Po przejrzeniu tego co też ciekawego jest na rynku wybór padł na znaną markę TEVA. I aby było ciekawiej, nie będzie to cały sezon w jednych sandałach. Dwie pary, podobne z daleka, ale diametralnie różne. Jedne to lifestyle i plaża (Terra Float 2 Universal), drugie to outdoor, krew, pot i łzy (Terra FI 4). Zaczynamy od…. lifestyle!

TEVA – Terra Float 2 Universal

Zaczynamy od sandałów lifestylowych. Jako facet duży i w związku z tym ciężki nie dopuszczam na swoje nogi obuwia, które po stanięciu na kamień pozwoli bym czuł ten kamień w swojej stopie. Oczywiście tym „kamieniem” może być spacer żwirową alejką lub kamienista plaża. Zawsze mam mieć poczucie, że noga jest chroniona, a sandał się mojej nogi dobrze trzyma.

TEVA samą nazwą zdradza, że te sandały… pływają! I jest to fakt! Jeżeli wpadną Wam do wody to ich nie utopicie. Czas na pokazanie co zwróciło moją uwagę na ten model!

pływają – genialne dla tych którzy spędzają czas aktywnie nad wodą
jasna podeszwa – spokojnie możecie się poruszać np. po pokładzie jachtu, ta guma nie pozostawia śladów
dwuwarstwowa podeszwa – górna część miękka, dostosowująca się do stopy, dolna twarda, z delikatnym bieżnikiem, ale dobrze trzymającym na podłożach do jakich te sandały są przeznaczone. Podeszwa, jest na tyle gruba, że chroni stopę np. przy wędrówce po starówkach miast w upalne dni w Hiszpanii, Chorwacji we Włoszech…
znakomity system nośny – trzymają pewnie stopę pomimo, że wydawać by się mogło iż ten system mocowania jest taki filigranowy, że nie da uprawiać w tych sandałach jakiś aktywności. Nieprawda! Bieganie po plaży czy ściganie odjeżdżającego autobusu to nie problem.
waga – praktycznie nie czuć na nogach
ładne – jako fotograf od jaśniejszej strony świata zwracam na to uwagę. Wreszcie koniec z czernią i szarością.
podobają się kobietom – a że jest to model męski to… mamy chłopaki większe szanse! 😉