WROCŁAW – HYDROPOLIS
HYDROPOLIS chyba nie miało lepszego miejsca do powstania niż Wrocław. Miasto u zbiegu 5 rzek, mające ponad 100 mostów, doświadczone powodziami no i mające piękne wodociągi. To właśnie Na Grobli vis-a-vis słynnej wieży, na terenie Wodociągów Wrocławskich powstał budynek z wodną fasadą.
Pewnie pamiętacie ze zdjęć budynek HYDROPOLIS, ale kiedy jesteście już tuż tuż to nadal go nie widać. Widać za to zabytkowe budynki wodociągów, pięknie odrestaurowane z górującą nad nimi wieżą. Przechodzicie wzdłuż ściany szczytowej i już słyszycie… wodospad?
W pewnym sensie tak, to jest wodospad, ale naprawdę to element fasady budynku, który wyłania się z ziemi (grobli?) właściwie samą fasadą. Ten wodospad to setki dysz przez które tłoczona jest woda. By było ciekawiej dopływem wody do dysz steruje komputer. Stąd też zamiast statycznej zasłony pojawiają się napisy, serduszka, strzałki, draperie,… Ta fasada to naprawdę mistrzostwo!
Udaje nam się trafić na bardziej ażurowy układ strumieni wody i znajdujemy się za wodospadem. Wchodzimy do środka. Obsługa kieruje nas do okrągłej sali gdzie na dole jest sadzawka, w której odbija się kula ziemska jakby lewitująca nad wodą.
Jest to… sala kinowa. Jesteśmy w środku obrazów opowiadających o historii wody w kosmosie, czemu ją zawdzięczamy? Co robi ta lewitująca ziemia… jesteśmy na Planecie Wody! Przecież woda zajmuje większość powierzchni Ziemi, ale jak niewiele jej jest zdatna dla ludzi.
Po prezentacji multimedialnej, podbudowani wiedzą ruszamy na zwiedzanie. Zgodnie z zasadą „bawiąc-uczyć” mamy mnóstwo interaktywności na poszczególnych wystawach. Poznajemy GŁĘBINY gdzie możemy zasiąść w replice batyskafu i zobaczyć ryby żyjące na głębokości kilometrów.
OCEAN ŻYCIA, CZŁOWIEK I WODA, INŻYNIERIA WODNA, MIASTO I WODA, STANY WODY to kolejne wystawy pozwalające na poznanie wszystkiego co wiąże się z wodą. Przecież wiek szalonego rozwoju techniki, wiek pary, też zawdzięczamy… wodzie!
Zmęczeni mogą odpocząć w strefie relaksu. Szum morza, kapiąca woda, rośliny, tropikalna plaża,… wspaniałe miejsce do złapania oddechu przed kolejnymi atrakcjami.
Bardzo ważna część ekspozycji to MIASTO I WODA. Są ci, którzy może nigdy nie będą na plaży, nigdy nie zanurkują w morzu. Ale z wodą każdy ma do czynienia kilka razy dziennie. Kran, z którego nalewamy do czajnika wodę na poranną kawę, prysznic, toaleta poza którą woda nazywa się ściekiem – to dotyczy każdego z nas i warto wiedzieć skąd bierze się woda w kranie. Jak wiele technologii trzeba użyć by w kranie mieć wodę nawet lepszą niż ta do kupienia w butelkach (my przynajmniej mamy szczęście taką mieć).
Kolejny problem to ścieki. W latach 70-tych XX wieku do wielu rzek w Polsce nie dawało się zbliżyć z racji…. smrodu. Teraz oczyszczalnie potrafią tak wodę oczyścić, że wypływa z nich woda jak w górskim potoku, a do rzek powracają ryby, których od kilkudziesięciu lat nie było. Warto poznać tę miejską inżynierię, od której na co dzień zależymy.
Ciekawe są też STANY WODY. Woda to jedyna substancja nas otaczająca, którą w naturalny sposób (bez labolatorium) mamy w trzech stanach skupienia! Zimą mamy lód, pod taflą lodu pokrywającą kałużę wodę i wilgoć w powietrzu! Zresztą nawet latem mamy lód w lodówce, wodę w kranie i mówimy, że jest parno i będzie deszcz lub burza!
HYDROPOLIS to miejsce niezwykłe. Kolejne miejsce, którym możemy się chwalić nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Jeżeli nie byliście, to koniecznie zaplanujcie tu pobyt i to tak na dłużej. POLECAMY!
ZOBACZCIE TO NA WŁASNE OCZY! Naprawdę warto!
 |
WROCŁAW
HYDROPOLIS |
Fotografowali, uczyli się i poznawali:
Ania i Krzysztof Kobusowie – TravelPhoto.pl z Michałem i Stasiem – portal Małego Podróżnika.
Zobacz więcej w kategorii: POLSKA – miejsca ciekawe i niezwykłe!
(c) Portal Małego Podróżnika
