Wyprawy

PÓŁNOCNE WŁOCHY – dzień 14 (Padwa)

MP_WLOCHY_PN_baner250PÓŁNOCNE WŁOCHY
dzień 14

DZIEŃ 14: WŁOCHY, PADWA – 6 X 2011
Dlaczego czuliśmy grozę wczoraj przed dniem dzisiejszym??? Dziś PADWA!

Wystarczy pobieżnie poczytać co tu jest do zwiedzenia aby tę naszą grozę poczuć. Nogi będą bolały ale w duszy będzie grało. To jest pierwsza liga światowa zabytków. To już nie jakieś tam legendy na tle pisarza co to Romka i Julkę stworzył. W Padwie mamy do czynienia ze sztuką niezwykłą.

Zaczynamy od tego od czego chyba wszyscy zaczynają – kaplicy Scrovegnich. Polecamy również wszystkim zmierzającym do Padwy zacząć od tego miejsca. Jest limitowana liczba osób jaka może zwiedzać kaplicę. Kiedy przyjdziesz o 10.00 nie zdziw sie jak wejście zaproponują Wam o 12.30 – to trzeba przewidzieć i lepiej najpierw kupić bilet i zwiedzać inne obiekty w okolicy kilku minut marszu niż dowiedzieć się, że miejsc nie ma…

Warunki zwiedzania są również nadzwyczajne. Po pierwsze nie wolno wnosić żadnych toreb, plecaczków itd…. Ponieważ freski mają swoje wymagania kaplica ma zapewniony optymalny mikroklimat wnętrza. Aby zwiedzający go nie zakłócali zwiedzanie jest podzielone na dwa etapy. Pierwszy to pobyt w specjalnej śluzie gdzie przez 15 minut dostosowujemy się do mikroklimatu wnętrza oglądając film przybliżający miejsce i jego historię. Po pobycie w śluzie możemy naszą niewielką grupą wejść do kaplicy.

Kaplica jest pusta. Nie ma bocznych ołtarzy, kolumienek, pilastrów, wszystkiego co by przeszkadzało w odbiorze malarstwa Giotto. Kolorystyka zachowana w sposób absolutnie niezwykły. Nie ma drugiego tak kompletnego obiektu na świecie zawierającego freski tylko jednego i to jednego z największych artystów świata i to powstałego na samym początku XIV wieku w latach 1303-5.

A wszystko zaczęło się w roku 1300 kiedy Enrico Scrovegni kupuje teren dawnej rzymskiej areny aby w jej miejscu postawić pałac. Kiedy powstał pałac wypadało pomyśleć o pałacowej kaplicy. Ale co to za budynek bez ozdób sławiących Marię i Chrystusa,… Akurat wtedy w Padwie powstawała bazylika Św. Antoniego. Scroveni spotyka Giotto i składa mu propozycję wykonania fresków w kaplicy – całej,… Ma tu być cała historia życia NMP i Chrystusa.

Kiedy wchodzimy do wnętrza bocznym wejściem wykorzystywanym jako bezpośrednie wejście z pałacu od razu wzrok kieruje się na ścianę głównego wnętrza. Tam jest Sąd Ostateczny – najbardziej znane, największe malowidło. Z prawej potępieni między diabłami a z lewej błogosławieni. Scrovegni oferuje kaplicę, a trochę dalej w licznej grupie Błogosławionych znajdujemy również Giotta stojącego miedzy Dantem, a Giovanni Pisano, który był autorem posągów na ołtarzu kaplicy.

Teraz wypada napisać to co piszą i mówią wszyscy odwiedzający kaplicę – za krótko! Chciałoby się tam posiedzieć cały dzień! Polecamy liczne wydawnictwa w muzealnym sklepie! Co ciekawe, z rzymskiej areny został owal murów nie najlepiej zachowany. Z dawnego pałacu nie pozostał…. żaden ślad. Pozostała kaplica, która przetrwała dzięki Opatrzności Bożej i może też trochę dzięki doskonałości artycznej jak jest w środku, która na takie cuda nikomu przez wieki nie pozwoliła podnieść ręki. Prosimy nie naśladować nas jeżeli chodzi o fotografowanie. W kaplicy jest absolutny zakaz fotografowania, a my mielismy na to specjalną zgodę. Mamy nadzieję, że nasze zdjęcia w prasie pozwolą Wam podjąć jedyną słuszną decyzję – chcę to zobaczyć na własne oczy – jadę do Padwy!!!

Samo muzeum (Muzei Civici Eremitani – tam gdzie kupuje się bilety) jest również jak najbardziej godne polecenia. To prawdziwy skarbiec! A jakby było tego mało trzecim budynkiem do obejrzenia jest kościół śś. Filipa i Jakuba (Chiesa degli Eremitani). Pomimo zniszczenia i powojennej odbudowy warty do zwiedzenia chociażby dla tablicy poświęconej… Janowi Kochanowskiemu! On albowiem studiował w Padwie i został uznany za jednego ze znanych uczniów miejscowego uniwersytetu.

Opuszczając ten kompleks zabytków ma się prawo mieć potężny zawrót głowy. Z atmosfery ciszy i skupienia muzeum przejdźmy się uliczkami do Palazzo del Bo – serca uniwersytetu, jego najstarszej części. Będziecie zdumieni ilością kamiennych tarcz herbowych z nazwiskami znakomitych profesorów i uczniów. Każdy kawałek ściany korytarzy pałacu jest nimi obwieszony. Kiedy wyjdziecie z powrotem przed Pałac Bo popatrzcie na fasadę vis-a-vis; ratusz? Tak! Nie bójcie się Carabinieri i Policji i śmiało wchodźcie na to widzicie za bramą – szerokie, wysokie schody. Prowadzą one do wielu sal muzealnych i wystawienniczych….

Jeżeli zbliża się godzina 13.00 to koniecznie teraz obejdźcie Municipio (ratusz) i idźcie na Piazza dei Frutti – powoli kończy się tam targ owocowo-warzywny. Trochę dłużej pozostają kramy z pamiątkami. Nad placem tym wznosi się niezwykły bydynek. Po południu świetnie widoczny z sąsiedniego Piazza delle Erbe. Budynek rozdzielający oba place to Palazzo della Ragione – powstały w roku 1218 trybunał miejski. Nie obradują tu trybunały miejskie, władze zajmują sąsiedni budynek więc nic nie przeszkadza nam na podziwianie jednego ze światowych NAJ! NAJWIĘKSZEGO niegdyś pomieszczenia gdzie strop nakrywa go BEZ ŻADNYCH kolumn, filarków i takich tam…. Wymiary? Proszę: długość 81 metrów! Szerokość 27 metrów, wysokość 27 metrów. No i ma się tu nieodparte wrażenie, że ktoś nas nakrył odwróconym… statkiem. Takim drewnianym jak za Kolumba tylko wielkim! Co ciekawe przez tę budowlę przewaliło się tornado i większość z żeber połamała się, a poszycie dachu wichura porozrzucała daleko. No ale odbudowano dach i mamy teraz to niezwykłe wnętrza.

Dalej przez kolejne Piazza i podziwiając kolejne Palazza trafiamy na Piazza del Duomo. Tu mamy wielką dumę miasta – babtysterium przy katedrze. Ponieważ mamy jeszcze w planach bazylikę św. Antoniego Padewskiego to samą katedrę puszczamy „życiem” ale oczywiście zwiedzamy babtysterium. Niezwykły obiekt. Tak nasycony malarstwem, że trzeba przez kilka minut opanowywać rozbiegany wzrok. Tu są krzesełka i nie ma problemu z czasem jaki chcieliśmy poświęcić na zwiedzanie. Wiele osób spędziłoby tu pewnie cały dzień.

Nas czekają jeszcze przynajmniej dwie atrakcje połączone trzecią. Dotychczas zwiedzaliśmy wręcz symbole katolicyzmu, a teraz idąc do bazyliki Św. Antoniego zapuszczamy się w wąskie uliczki pełne podcieniowych kamienic dawnej zydowskiej dzielnicy Padwy. Cisza, spokój, mało turystów. No ale wkrótce wychodzimy na Piazza del Santo przed monumentalną fasadę. To bazylika Św. Antoniego. Tego świętego od rzeczy zgubionych (to się chyba sprawdza bo Ania znalazła na jednym z wirydarzy aparat zapomniany przez kogoś – czeka teraz na roztargnionego w centrum obsługi pielgrzymów)… To miejsce spoczynku Św. Antoniego, ekspozycja jego relikwi (tu zawsze mam wątpliwości czy szczęka z wyszczerzonymi zębami nie powinna spoczywać jednak razem z całym ciałem świętego). No i oczywiście niezwykła budowla lub raczej kompleks budowli z kilkoma wirydarzami na konteplowanie której architektury dnia jednego, dwóch, a i tygodnia pewnie by było za mało.

W sferze duchowej to jedno z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych świata. Potwierdził to Jan Paweł II w 1993 w „Memorias Sanctorums”. Budowa sanktuarium rozpoczęła sie tuż po śmierci Św. Antoniego 13 czerwca 1231 roku i praktycznie w sferze malarskiej i artystycznej trwa do dziś. Z bazyliki wychodzimy już na ostatnich nogach… Ale to jeszcze nie koniec zwiedzania Padwy. Mamy jeszcze jeden obiekt NAJ! NAJSTARSZY ogród botaniczny świata!!! Orto Botanico położony jest niedaleko bazyliki. Pomimo jesieni mamy tu sporo okazów tropikalnej roślinności. Mają się tu dobrze. Kiedy zwiedzaliśmy Padwę było w nagrzanych murach ponad 26 stopni!

Czy zwiedziliśmy naprawdę Padwę? NIE! Dopiero wiemy co powinniśmy na spokojnie zwiedzić. Wychodząc z poszczególnych obiektów ma się jednocześnie radość i żal – to wspaniale, że to widziałem, ale jak mi przykro, że tak krótko. My do Padwy na pewno jeszcze wrócimy!


Niepozorna z zewnątrz kaplica Scrovegnich.
Wnętrze kaplicy.
Sąd Ostateczny.


Ania objaśnia Michałowi i Stasiowi Sąd Ostateczny…


Wśród Błogosławionych mamy i autoportret Giotta oraz wizerunki
Dantego i Pisano. Są jednak pewne rozbieżności co do tej identyfikacji
i niekiedy pojawia się m.in. interpretacja, że Giotto jest w czerwonej szacie
i żółtej czapce, a Dante ma wieniec laurowy….


Lewa część Sądu Ostatecznego ze sceną ofiarowania kaplicy.


Fragment jednej z wielu scen.


Kościół śś. Filipa i Jakuba (Chiesa degli Eremitani).


Na szaro brakujące detale domalowane podczas odbudowy kościoła.


Tablica poświęcona studiującemu w Padwie J. Kochanowskiemu.



Monumentalne nagrobki.


Palazzo Bo – uniwersytet.


Siedziba władz miasta.


Palazzo della Ragione…


…i jego niezwykłe wnętrze w całej okazałości.


Koń [Troj] Padewski… ;-).


Katedra – babtysterium.


Dawna…


…dzielnica żydowska.


Jesteśmy coraz bliżej…


bazyliki Św. Antoniego – widać to po wystawach.


I już fasada bazyliki…


…i my!


Grób Św. Antoniego.


Jeden z wirydarzy.


Krużganki.


Giuseppe Tartini. Już go kiedyś spotkaliśmy na pomniku
w Piranie (Słowenia).


W ogrodzie botanicznym.



Najstarszy ogród botaniczny świata!



Zwiedzanie kończymy na Prato della Valle.


My fotografujemy i podziwiamy posągi znanych mieszkańców,
a chłopcy patrzą na rybki.


Pomimo napiętego dnia był czas na szukanie pamiątek,…


….lody (zawsze za mało).


Na koniec powrót miejskim tramwajem do samochodu.

 

 

Padwa – przetrwalnik

  • samochód zostaw przy lini tramwaju np. koło dworca kolejowego. Łatwo tam wrócisz miejską komunikacją. Całe wnętrze Padwy jest zamknięte dla ruchu!
  • kup Padova Cart – ważna 48h daje darmowy wstęp w najważniejsze miejsca i możliwość jazdy środkami komunikacji miejskiej zwraca się po 2 muzeach. Jak zaparkujesz przy dworcu kolejowym kupicie ją w punkcie IT
  • zwiedzanie zacznij od kaplicy Scrovegnich – nie wiadomo na którą godz. będziesz miał wejście. Rzeczy zostaw w przechowalni tam, gdzie kupuje się bilety, inaczej nie będziesz wpuszczony do środka
  • w sezonie pielgrzymkowo-turystycznym w bazylice Św.Antoniego są duże kolejki do jego grobu i relikwii
Kaplica Scrovegnich 


Strona internetowa (ang.) o kaplicy z możliwością rezerwacji biletów:
www.cappelladegliscrovegni.it
Turismo Padova
Strona informacji turystycznej – wszystko o Padwie!
Padova Card

 

Karta turystyczna Padwy jest bardzo atrakcyjna ponieważ umożliwia turyście korzystanie z miejskich atrakcji od takich jak muzea przez miejską komunikację po bezpłatny parking! Uwaga! Korzyści z takiej karty ma rodzic wraz z dzieckiem! Czyli w rodzinie 2+2 posiadającej dwie karty rodziców dzieci wchodzą/jeżdżą wszędzie bezpłatnie! Szczegóły na ww stronie.

Padova Cultura
Polecamy portal internetowy Padova Cultura gdzie m.in. są opisane muzea Padwy.
Strona główna:
padovacultura.padovanet.it

Strona internetowa o kompleksie Eremitani:
 
Kompleks Eremitani
Długo w nocy stuka w klawisze: Krzysztof; poprawia: Ania;
inspirują jak zwykle niezawodni Michaś i Staś.


(c) Portal Małego Podróżnika

Share