Biblioteka – B.Krupska „Sceny z życia smoków”
Beata Krupska „Sceny z życia smoków”
Zilustrował – Zbigniew Larwa
Wydawnictwo Prószyński i Ska, www.proszynski.pl
Nasza recenzja:
„Sceny z życia smoków” czyli powrót do przeszłości
Co łączy smoka, żabę i termos? Książka, która mnie jako nastolatkę bawiła do łez, czyli „Sceny z życia smoków”. Świetnie napisana, nieco absurdalna i bardzo życiowa. Spotykamy w niej bowiem kilka smoków z charakterem, pewną żabę z kompleksami oraz Makrauchenię (nie uwierzycie, ale takie stworzenia faktycznie kiedyś istniały!). A teraz po latach czytam tą książkę z mymi synkami i z radością stwierdzam, że nic nie straciła na swej zabawności. Jak w kapitalnej scenie, gdy smoki uczyły się latać. W mojej rodzinie od lat funkcjonuje kultowy tekst (podpatrzony przez chłopaków na kreskówce zrobionej na podstawie „Scen.”):
– Która gadzina.
– Nie mówi się gadzina, tylko godzina.
– Nie pytam, która godzina, tylko która gadzina nastąpiła mi na odcisk?!
I nieodmiennie wszyscy się z tego tekstu zaśmiewamy. Teraz po lekturze z pewnością przybędzie nam kilka nowych powiedzonek!
Doskonałym wstępem do wspólnego czytania tej książki może być zabawa w dramę. Bierzemy pluszowego smoka, zieloną żabę, prawdziwy termos i kartkę z napisem „Makrauchenia”. W wersji rozbudowanej przydadzą się jeszcze: nauszniki, pies, saksofon, krokodyl, gitara, karteczka z cyfrą „12 000 000 lat” i piłka nożna. Następnie losujemy to w dowolnej kolejności z torby (kartonu, plecaczka). I zgadujemy, jaka łączy się z nimi historia? I zupełnie nie ma to znaczenia, że w książce było inaczej! W dzisiejszych czasach bardzo modne są fan fiction o wdzięcznej nazwie fanfiki. Czyli opisy przygód bohaterów książek tworzone przez fanów. Kto wie, dokąd was zaprowadzi taka zabawa? Warto zapisać to co wymyślicie, bo będzie to wspaniała rodzinna pamiątka. Z pewnością przeczytanie potem książki (bo przeczytać ją musicie!) zapadnie dzieciom w pamięć. A po latach, być może sięgną one po nią ze swymi dziećmi.
Jeśli świadectwem jakości literatury dla dzieci jest to, że nie chcemy się z nią rozstać, to „Sceny z życia smoków” są właśnie taką książką. Czytanie jej z dziećmi to doskonały pretekst powrotu do własnego dzieciństwa. Już nie mogę się doczekać kiedy dojdziemy do rozdziału, w którym dowiemy się jak pierogi śliwkowe rozwijają zdolności muzyczne u krokodyli!
(c) Mały Podróżnik – www.malypodroznik.pl – wszelkie prawa zastrzeżone