Wielka Majówka Darłowo – Chłopy – Szczecin – cz.4
DZIEŃ 4
O! Dzieje się! TRANSFER! Niestety opuszczamy gościnne Chłopy i jedziemy do Szczecina. Stety jak stety… Żal, że kończy się wspaniały czas, ale w zeszłym roku trasę zakończyliśmy w Dziwnówku. Teraz dociągniemy przez Kamień Pomorski do Szczecina! Przecież jedziemy na Piknik nad Odrą!
Odwiedzamy po drodze miejsca już nam znane by sprawdzić jak się zmieniły, co nowego powstało, ale i całkiem dla nas nowe.
Takim przykładem dla nas absolutnej nowości jest Rogowo, a dokładnie FORT ROGOWO. Rok temu jechaliśmy przez teren równie dobrze mogący mieć podpis na zdjęciu POBOJOWISKO! Wcześniej była tam baza niemiecka, a po 1945 WP przejęło te tereny i zaczęło prowadzić komunistyczną politykę. Kiedy przejrzano na oczy po odzyskaniu niepodległości to okazało się, że nie ma żadnego pomysłu na wykorzystanie terenu i obiektów. Więcej! Wszystko zaczęło popadać w kompletną ruinę!
Co tu tak naprawdę było? Przed II wojną światową Niemcy stwierdzili, że teren jest znakomity jako miejsce stacjonowania jednostki przeciwlotniczej, ale również z racji jeziora bazy wodnosamolotów i to nie byle jakich ale Dornier Do 18. Niezwykle ciekawa konstrukcja wyglądająca jakby miała 1 silnik, ale naprawdę były to dwa silniki pchający i ciągnący, a rozpiętość skrzydeł to prawie 24 m! Ale to nie ta łódź latająca jest tu najsłynniejsza… to Dornier DO-24. Znacznie większy o charakterystycznych 3 silnikach i rozpiętości 27 metrów służył jako wodnopłatowiec rozpoznawczy i ratunkowy. Służył również jako samolot ewakuacyjny w końcu wojny. 5 marca 1945 roku to dzień tragiczny. Na pokład wsiada prawie 80 niemieckich dzieci. Mają nadzieję na uniknięcie śmierci z ręki sowieckich żołdaków, o których wiadomo było, że mordowali o kilka km dalej… Ale te kilometry zmieniły się na setki metrów z powodu kilku czołgów. Samolot startuje i w tym momencie pada komenda w sowieckim czołgu ODŁAMKOWYM – OGNIA! Trafiony samolot spada do jeziora Resko. Giną wszyscy – załoga i dzieci.
Wiadomo, gdzie jest ten samolot ale co ciekawe do dziś nie ma woli wydobycia go. Inaczej…. wola jest i ludzie, którzy chcą to zrobić tylko nikt nie chce dać pieniędzy na sfinansowanie wydobycia i pogrzeb tych dzieci oraz uczczenie tej wielkiej katastrofy lotniczej.
Na dawną bazę po opuszczeniu przez wojsko nie było pomysłu. Niezwykły budynek hangaru zrobiony w technice strunobetonowej to zabytek techniki. Miała tu być m.in… dyskoteka. Szczęśliwie dziś bazą zarządza Fundacja Fort Rogowo, która chce by zaczęło działać lotnisko ale i by w hangarze powstało stałe muzeum, któremu nie zagrażają zmiany polityczne lub samorządowe. Eksponaty już są. Współpraca z kolekcjonerami i innymi muzeami jest… Samoloty i pojazdy wojskowe wypełniają hangar. Trwa porządkowanie terenu i już w końcu maja 2016 roku muzeum ma być dostępne dla wszystkich. Mamy nadzieję, że determinacja Prezesa Mirosława Huryna i ludzi z Fundacji spowoduje, że nie tylko miejsce to rozkwitnie ale również Dornier DO-24 zostanie wydobyty…
ZDJĘCIA!
Teraz prowadzi nas kicia Pippi…
Pojazdy wojskowe…
Dalej nasza trasa jest standardowa: Trzebiatów (słoń), Niechorze (Muz. Rybołówstwa Morskiego),Niechorze (Park Miniatur Latarni Morskich), Rewal (wieloryby), Trzęsacz (Orlik), Kamień Pomorski… SZCZECIN! Oczywiście towarzyszył nam PODRÓŻOWNIK Wybrzeże Polski, który wypełniamy treścią!
Kiedyś zwróciliśmy uwagę na brak piasku z Pustyni Namib i właśnie przekazaliśmy woreczek piasku. Jak będziemy tu znowu to pewnie mapa będzie już uzupełniona.
Na razie tyle! Jutro… chyba wyprawa na Wolin… Ale będzie fajnie!
Dzień NASTĘPNY – 5 ….::::…. Dzień POPRZEDNI – 3
Wstukał w klawiaturę: Krzysztof Kobus, sprawdzała: Ania
inspirują jak zawsze Michał i Staś!
(c) Portal Małego Podróżnika