Wędrówki po PL

ŚWIĘTOKRZYSKIE – DZIEŃ 5

Na PONIDZIE: Kolejka Express Ponidzia – Pińczów – Młodzawy – rz. Nida – Wełecz – grodzisko w Stradowie – Szydłów – Wiślica

WSTĘP

Każdy kto interesuje się turystyką na pewno nie raz nucił piosenkę nieodżałowanego Wojtka Bellona „Nuta z Ponidzia”:

Ponidzie wiosenne ponidzie leniwe
Prężysz się jak do słońca kot
Rozciągnięte na tych polach
Lichych lasach pstrych łozinach
Skałkach słońcem rozognionych
Nidą w łąkach roztanczoną
Na Ponidziu wiosna trwa

PONIDZIE - krajobrazy
PONIDZIE – krajobrazy

Tym razem więc udamy się do tej unikatowej krainy, która jakoś trudno przebija się pod swoją nazwą PONIDZIE do świadomości turystycznej Polaków. A mamy tu niezwykłą przyrodę stepów gipsowych i wspaniałe zabytki Jędrzejowa, Pińczowa, Szydłowa, Wiślicy i dwa ważne uzdrowiska Busko i Solec. No i mamy rzekę Nidę! Pokochałem Ponidzie od pierwszej wizyty ze Studenckim Kołem Przewodników Świętokrzyskich pod wodzą Przemka Pilicha. Napisałem Multimedialną Encyklopedię Ponidzia, a teraz zawsze staram się chociaż na chwilę zajrzeć tu kiedy jestem w pobliżu. Nic więc dziwnego, że jeden dzień z wyjazdu w ŚWIĘTOKRZYSKIE spędzimy na Ponidziu. Nie będziemy jakoś intensywnie zwiedzać, ale zobaczymy kilka ciekawych miejsc by zrobić zdjęcia lotnicze….

Kolejka Express PONIDZIA

Kolejka Express Ponidzia rusza z Jędrzejowa i swoją stację końcową ma w Pińczowie. Każdy kto chociaż trochę zna historię wąskich torów wie, że to cud iż tyle zdatnych do użytku torów się zachowało na tej trasie. Kiedyś wąskotorówki były niezwykle ważne ale kiedy pojawiły się lepsze drogi i ciężarówki straciły swój gospodarczy sens. Wiele zniszczono jak te jeżdżące w Puszczy Świętokrzyskiej, inne odrodziły się dzięki niezwykłemu uporowi miłośników.

Kolejka wąskotorowa Express Ponidzia
Kolejka wąskotorowa Express Ponidzia

Wygląda na to, że kolejka ma się dobrze i ma się mieć jeszcze lepiej kiedy w Umianowicach powstanie Ośrodek Edukacji Przyrodniczej z NIDARIUM czyli akwariami pokazującymi życie w Nidzie. Skład kolejki wygląda imponująco. Poza nieśmiertelnymi „rumunami” jest też parowóz Px48 i jest to jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych Ponidzia. Same miasta łączone przez kolejkę to legendy Ponidzia i ważne punkty na turystycznej mapie Świętokrzyskiego! Nie można tylko odżałować, że kolejka nie dojeżdża do Wiślicy. Wtedy Pińczów byłby stacją  wypuszczającą pociągi w obie strony. No ale wąskotorówka była traktowana przez władze wszelakie od samorządowych po państwowe zawsze jak rzecz do zniszczenia i zaorania co naprawdę zdumiewa bo nie jest umiejscowiona w jakiejś okolicy beznadziejnej ale łączy niezwykle ciekawe turystycznie miejsca.

Pińczów

Pińczów to dla wielu stolica i serce Ponidzia. Nie da się ukryć, że miasto jest ciekawe i patrząc na położenie (między Garbem Pińczowskim, a rzeką Nidą) oraz na ilość nagromadzonych zabytków. Niestety Szwedzi i II wojna spowodowały spore zniszczenia. Szwedzi zniszczyli zamek, a II wojna wiele domów. Szczęśliwie ocalały zabytki, na które patrząc w 2016 roku można powiedzieć, że są w stanie zadowalającym.

PIŃCZÓW - kaplica św. Anny
PIŃCZÓW – kaplica św. Anny

A zabytków Pińczów ma tyle, że i większe znacznie miasto można by obdzielić. Aby to docenić warto wspiąć się pod kaplicę Św. Anny. Sama kaplica z początków XVII wieku jest ciekawa ale jest tu jeszcze coś… widok na miasto jak z lotu ptaka. Łatwo wypatrzeć największy zabytek czyli dawny zespół klasztorny OO. Paulinów gdzie obecnie mieści się muzeum, a kościół jest głównym kościołem Pińczowa. Widać rynek i można zaplanować sobie trasę spaceru po mieście. Spod kaplicy schodzi się wprost na pałac Wielopolskich o ciekawej fasadzie (szkoła) dalej ku rynkowi i przez Paulinów kierujemy się do drugiego zespołu klasztornego OO. Reformatów na Mirowie. Warto przejść Bednarską by poszukać dawnego Pińczowa. Z lewej na garbie będzie zespół cmentarzy, aż wreszcie po prawej zobaczymy dawny klasztor. W tutejszym kościele jest cudowny obraz MB Mirowskiej. Za klasztorem jest słynnym Dom Ariański zwany Drukarnią Ariańską.

PIŃCZÓW - widok spod kaplicy św. Anny
PIŃCZÓW – widok spod kaplicy św. Anny

Wracając do rynku koniecznie trzeba odwiedzić Synagogę Starą – to jedna z najstarszych w Polsce i niezwykle ciekawa ponieważ ma zachowane bogate polichromie. Pińczów to również lokalny aeroklub – mekka lotniarzy i miłośników lekkich samolotów.

Rzeka Nida

Bez Nidy nie byłoby Ponidzia. Piękna rzeka meandrująca po ponidziańskich stepach. Nie dajcie się zwieść odległością między np. Pińczowem, a Chrobrzem. To co na mapie lub jadąc samochodem ma xx kilometrów to licząc długość spływu kajakowego można śmiało niekiedy pomnożyć razy dwa! Nida ma niezwykłą lekkość meandrowania i doprowadzania do sytuacji, że mając 20 metrów na wprost trzeba przepłynąć meander długości 200 metrów! Widać to znakomicie z lotu ptaka, lotni lub drona.

Rzeka NIDA "w łąkach roztańczona"...
Rzeka NIDA „w łąkach roztańczona”…

Nida jest czysta mimo sporej gęstości zaludnienia. Znajdziemy nad nią sporo bardzo dobrych miejsc na kąpiele. Spływy kajakowe to coś absolutnie normalnego tutaj i bez problemu można wypożyczyć kajaki. Dla tych, którzy czują się niepewnie są też spływy z przewodnikiem – rusza się o konkretnej godzinie z konkretnego miejsca całą grupą.

Krocząca Sosna w Wełeczu

To chyba jedyne takie drzewo w Polsce. Idzie sobie na korzeniach wznoszących się pionowo, a pień zaczyna się 3 metry nad ziemią! Ki djabeł? Siły nieczyste? Nie…. ludzie… Sosna wyrosła na piaszczystym pagórku, a ludzie pasek potrzebowali. Nie uszkodzili drzewa ale wybierali piasek spomiędzy korzeni. Nie była to chyba bardzo rabunkowa eksploatacja ponieważ korzenie rosły pionowo i były w stanie utrzymać drzewo. Widok niezwykły!

Słynna sosna w Wełeczu
Słynna sosna w Wełeczu

Grodzisko w Stradowie

Największe w Polsce  i znakomicie zachowane grodzisko. Aby je zwiedzić trzeba podążać za tablicami informacyjnymi w Stradowie. Wkrótce zobaczycie mały parking – stąd zaczyna się dojście.

STRADÓW - grodzisko. Strzałka pokazuje nas!
STRADÓW – grodzisko. Strzałka pokazuje nas!

Zgubić się nie sposób, ot drogą wznoszącą się w górę idziemy by wreszcie ścieżką wspiąć się pod stojący w najwyższym miejscu wałów krzyż. Wały niezwykłe! Świetnie zachowane o wysokości do 18 metrów! A jak musiały się prezentować w czasach świetności grodziska czyli w wiekach VIII-X gdy gospodarzami było plemię Wiślan!

Szydłów

Dawne miasto królewskie na którego rozwój miał wpływ największy Kazimierz Wielki. To on wzniósł tu zamek, kościół i co ważne otoczył miasto imponującymi murami obronnymi z trzema brama z których do dziś zachowała się Brama Krakowska. Piękny widok na miasto jest ze skrzyżowania dróg 756 ze Stopnicy z drogą 765 z Chmielnika. Widać zamek, imponujący fragment murów obronnych, Bramę Krakowską, kościół Św. Władysława i będący poza murami kościół Wszystkich Świętych gdzie zachowały się niezwykle ciekawe polichromie.

SZYDŁÓW
SZYDŁÓW

W Szydłowie mamy też ciekawą synagogę, w której wystawa upamiętnia ludność żydowską stanowiącą przed wojną ponad 30% mieszkańców. W synagodze jest wystawa judaików, a o samej historii miasta najlepiej dowiedzieć się w Muzeum Regionalnym na terenie zamku. Szydłów zwany jest często polskim Carcassonne bo faktycznie jego mury robią niezwykłe wrażenie. Upadek miasta to wiek XVIII no i II wojna. Było tu getto i samo miasto zostało bardzo zniszczone. Do dziś widać puste place po nigdy nie odbudowanych domach. Ale naprawdę warto tu się zatrzymać bo miejsce jest na ponidziańskich szlakach niezwykłe.

Wiślica

Na koniec stolica plemienia Wiślan. Miejsce przez lata spędzające sen z powiek archeologów. Miejsce tak niezwykłe, że godne wielu tomów. Trochę się tu czas zatrzymał. Wiślica latami nie wykorzystywała szansy jaką daje jej niezwykła historia i zabytki. Dziś nie będziemy jej zwiedzać ale na chwilę zatrzymamy się przy rynku by zajrzeć do kolegiaty, popatrzeć czy coś się zmieniło.

Wiślica położona jest na gipsowym wzgórzu. Najpiękniejszy widok na nią jest z obwodnicy. Dziś trafiamy dokładnie w słowa Wojtka Bellona „…będzie odpust pod Wiślicą…”. To „pod” oznacza kościół w Gorysławicach na wjeździe od strony Buska. Dziesiątki odpustowych straganów i kanonada z kapiszonów. Na rynku spokój i cisza. Małą grupkę turystów oprowadza po kolegiacie ksiądz.

WIŚLICA - panorama, rynek wnętrza kolegiaty, MB Łokietkowa, Płyta Orantów,...
WIŚLICA – panorama, rynek, wnętrza kolegiaty, MB Łokietkowa, Płyta Orantów,…

Historia Wiślicy jest niezwykła. IX wiek i stolica potężnego państwa Wiślan, którzy jednak zmuszeni są przyjąć chrzest o czym wspomina  Żywot św. Metodego. Później ukochane miejsce Władysława Łokietka, który modlił się przed figurą Madonny Łokietkowej – dziś w ołtarzu głównym. Ale dzisiejsza kolegiata nosząca tytuł bazyliki mniejszej została wybudowana z fundacji Kazimierza Wielkiego. To przykład serii kościół ekspiacyjnych budowanych jako pokuta za zabicie kanonika Marcina Baryczki. Ciekawe ponieważ są… dwunawowe z kolumnami pośrodku. Możemy też zobaczyć freski bizantyjsko-ruskie z XIV fundacji Władysława Jagiełły – tylko w 4 miejscach w Polsce możemy podobne oglądać! Pod kościołem jest trasa pozwalająca zobaczyć romańskie zręby ze słynną Płytą orantów z XII wieku.

Wiślicę kiedyś zwiedzimy opisując ją dokładnie ale teraz czas na powrót w kierunku Kielc. Słońce chyli się ku zachodowi i to najlepszy czas by jeszcze na chwilę zatrzymać się nad brzegiem Nidy w łąkach roztańczonej…

Kobusowie latają nad Ponidziem  😛 

DOBRANOC!

POWRÓT DO MENU: ŚWIĘTOKRZYSKIE! 

Wstukał w klawiaturę: Krzysztof Kobus, sprawdzała: Ania

Inspirują jak zawsze Michał i Staś! 


(c) Portal Małego Podróżnika

Share