POLSKAWędrówki po PL

WIELOKULTUROWY NURT BUGU – cz. 7 – OLĘDRZY

WIELOKULTUROWY NURT BUGU
OLĘDRZY – cz. 7

OLĘDRZY z okolic Mościc Dolnych i Górnych

Olędrzy, osadnictwo olęderskie najbardziej znane jest w Polsce na terenie Żuław. Okazuje się jednak, że trafiali na podmokłe niziny wędrując np. w górę Wisły aż po Warszawę dotarli, czy zostali sprowadzeni również nad Bug. Mościcie Dolne i Górne, Sajówka i Zańków to dawne wsie olęderskie.

Mościce Dolne

Kim byli Olędrzy? Na ziemie Polskie trafiali z terenu Holandii. Byli specjalistami od przekształcania podmokłych nieużytków w tereny rolnicze. Dla ich osadnictwa było specjalne prawo holenderskie dające im wiele ulg i przywilejów no ale zysk z nowych ziem rolniczych był wielki i władcom to się opłacało.

Kiedyś ludność nie była klasyfikowana wg. narodowości, ale wyznania. Olędrzy byli protestantami i w wielu krajach nie mających tolerancji religijnej byli niemile widziani lub wypędzani. Rzeczpospolita 400 lat temu była państwem, które każdego kto chciał się w jej granicach osiedlić witała z radością i w przypadku osadnictwa na prawie holenderskim obdarzała przywilejami. W rejon Sławatycz Olędrów sprowadził w 1617 roku hrabia Rafał Leszczyński.

Głaz na pamiątkę rocznicy 400 lat od sprowadzenia Olędrów

Było tak do końca I wojny światowej po której sanacja zaczęła lansować polski nacjonalizm. Czym olędrzy, ludzie spokojni i pracowici którzy wypierali się używania przemocy podpadli polskim nacjonalistom? Wyzwaniem (ewangelicko-augsburskie), językiem i obcymi nazwiskami. Niestety przyszła II wojna światowa, która położyła kres tej kulturze.

Kiedy po 17 września 1939 roku dwaj okupanci podzielili się chwilowo Polską zaczęła się tragedia miejscowych Olędrów. Ci co pozostawali po stronie sowieckiej mieli jeden kierunek… Syberia. Ci co byli po stronie niemieckiej też zostać nie mogli i czekała ich wywózka do Wielkopolski. Ci, którzy protestowali lub twierdzili, że są Polakami zostali wywiezieni do obozów zagłady.

Mościce Dolne

Wsie zostały zniszczone i jako ślad po olędrach pozostały nieliczne cmentarze i zagospodarowana przez nich ziemia.

Jak Olędrzy dawali sobie na zalewowym terenie radę? Nie ma wielkich wałów przeciwpowodziowych czy kanałów odwadniających… Tu gospodarowano trochę inaczej bardziej wykorzystując wylewy rzeki niż z nią walcząc. Przede wszystkim zaczynano od znalezienia wyższego miejsca na dom. Dom był duży i pod jednym dachem miał część mieszkalną i gospodarczą. Ustawiony był tak, aby w razie katastrofalnej powodzi jak najlepiej dawać sobie radę z naporem wody. Sadzono wierzby, które szybko rosnąć umacniały miedze i dawały materiał na opał i płoty. Płoty też były ważne ponieważ taki pleciony płot zwalniał pęd wody ale pozwalał osadzać żyzny muł, który był naturalnym nawozem i po opadnięciu wód roślinność rosła znakomicie.

Mościce Dolne

Obecnie pamięć o Olędrach wraca. To przecież ważna karta historii okolic Sławatycz. Jest pamiątkowy głaz postawiony na rocznicę 400 lat osadnictwa i tablice informacyjne. Warto polnymi drogami przejechać ze Sławatycz do Jabłecznej przez Mościcie i Nowosiółki – okolica przepiękna.

Mościce Dolne

A i jeszcze… Skąd nazwa Mościce? Nie od zniszczonego podczas II wojny mostu na Bugu. Osady do I wojny nazywały się Neudorf i Neubruch i ich nazwy na Mościce Dolne i Górne zostały zmienione po wizycie prezydenta Ignacego Mościckiego!

Zańków – dawny cmentarz olęderski

 


MUCHARYNIEC<< STRONA GŁÓWNA >> PRATULIN i KOSTOMŁOTY

Anka, Krzyś, Michał i Staś Kobusowie


(c) Portal Małego Podróżnika

Share