Wprawdzie uwielbiamy złotą polską jesień, ale tym razem zrobiliśmy mały skok w bok. Wyruszylimy do Tunezji po słońce, daktyle, morze, saharyjskie krajobrazy, spotkania z historią i wspaniała architekturą. Aby spróbować targowania się z mistrzami handlu czyli arabskimi kupcami w sklepach rozsianych po zaułkach medyn w Tunisie, Sousse, Sfaxie.
Chłopcy byli zachwyceni tym bardziej, że zgodnie z obietnicą spotkali kolejne zwierzę z dziecięcych bajek, marzeń, maskotek – wielbłąda i to nie w zoo ale na Saharze.
Było wspaniale. Szczególnie południe kraju z Saharą urzekło nas od pierwszego wejrzenia. Nie wierzycie nam? Po popatrzcie i poczytajcie!
Tak naprawdę pomysł tej wyprawy wyszedł od Michałka, który oglądając zdjęcia z Kambodży, na widok siebie w basenie rozpłakał się i powiedział: „Mama, Pompeń, jechać!”.
Spojrzeliśmy na mapę. Gdzie by tu można jesienią popływać w ciepłym morzu? Azja trochę za daleko, czasu i pieniędzy też nie za dużo, może zatem… Tunezja?
Ten kraj ma wszystkie zalety do podróżowania z dziećmi: krótki lot (3 godziny), brak większości tropikalnych chorób ale wystarczająco dużo egzotyki, ciepłe morze i hotele z basenami – słowem łatwo, ciekawie i bezpiecznie. Dla rodzin z dziećmi po prostu raj.
Początkowo chcieliśmy polecieć czarterem na tydzień na normalne wczasy 🙂 (nieprawda, zawsze coś wymyślamy! – przyp red.) Ale im więcej o tym kraju czytaliśmy, tym więcej ciekawych rzeczy odkrywaliśmy. Bo okazało się, że to kraj oferujący znacznie więcej niż tylko piaszczyste plaże. Na szukających egzotyki czeka wspaniałe południe: pustynia, górskie oazy, malownicze ksary, podziemne miasta i baśniowe słone jezioro. Podjęliśmy męską decyzję: jedziemy na dwa tygodnie! Przez tydzień objedziemy południe, a drugi tydzień z bazą w hotelu Hammamet poświęcimy na wypoczynek i zwiedzanie śródziemnomorskiej północy.
18.10
Wylot z Warszawy (18.15)
Ponieważ był alarm bombowy na Okęciu to w końcu wylecieliśmy godzinę później, w Tunisie lądujemy ok. 22… Nocleg w Africa El Mouradi w Tunisie i jak chłopcy będą w formie to mały spacer po mieście.
19.10
Tunis – Tozeur
Cały dzień w samochodzie z krótkimi postojami w Kairouan (święte miasto islamu) i Gafsa (termalne źródła).
20.10
Tozeur – Tamerza
Wycieczka pociągiem Lezard Rouge (legendarna Czerwona Jaszczurka), odwiedziny w górskich oazach Tamerza, Mides i Chebika. Nocleg w Tamerza Palace.
21.10
Tamerza – Douz
Odwiedzamy makietę Gwiezdnych Wojen w Oung Jmel, potem przejazd bryczką po świętym mieście sufizmu Nefta. W Tozeur spotkanie z historią i baśniami w muzeum Dar Chraiet. Przejazd przez Chott El Jerid do Douz.
22.10
Douz – Tataouine
Chłopaki nareszcie z bliska widzą Wielką Piaskownicę. Oglądamy formacje z piasku w El Faouar, wsiadamy na wielbłąda w Zaafrane, kupujemy daktyle w oazie, zwiedzamy domy troglodytów w Matmata i podpatrujemy życie codzienne w Toujane.
23.10
Tataouine – Sfax
Odwiedzamy zagubiony w górach cmentarz Siedmiu Śpiących, berberyjską obronną wioskę Chenini i bajkowy Ksar Soltane. W Tataouine idziemy na targ, w Medenine widzimy ksar przystosowany do współczesności, a w Sfax wędrujemy uliczkami medyny.
24.10
Sfax – Sousse
Zwiedzamy rzymskie Koloseum w El Jem, szukamy statku pirackiego w El Kantaoui i dajemy się uwieść medynie w Sousse. Nocleg w Sousse Palace nareszcie morze!
25.10
Sousse Hammamet Yasmine
Poranny spacer do Wielkiego Meczetu i Ribatu w Sousse, po drodze cmentarz w Hergla i na obiad jesteśmy już w Hammamet Yasmine. Na dalszą część wyjazdu zakładamy bazę w hotelu Almaz. Plaaaża!
Etap II – północ
26.10
Hammamet Yasmine
Dzień leniwca czyli to co małe tygryski lubią najbardziej. Plączemy się między plażą, mariną i turystyczną częścią Hammametu.
27.10
Hammamet Yasmine
Dzień relaksu dla dzieci i pracy dla rodziców Krzyś porządkuje archiwum zdjęciowe z wyjazdu. A chłopaki odkrywają uroki jednorękich bandytów i innych wyjąco-grająco-piszczących maszyn.
28.10
Hammamet – Nabeul
Jedziemy do starego Hammametu by odwiedzić port i medynę zaś w Nabulu obejrzeć rzymskie mozaiki w muzeum i powłóczyć się po mieście.
29.10
Tunis
Koniec z relaksem, czas do pracy! Cały dzień poświęcamy zgłębianiu tajemnic medyny Tunisu.
30.10
Przylądek Bon
Nogi po wczorajszych marszobiegach muszą odpocząć, jedziemy samochodem na objazd przylądka Bon (czyli to co duże tygrysy lubią najbardziej). W Nabulu patrzymy jak powstaje ceramika, w Manzil Tamim mieszamy się z tłumem na targu, w Kelibia zdobywamy bizantyjską fortecę. Odkrywamy punickie miasto Kerkouane, jaskinie w Al.-Huwarija i gorące źródła w Kurbus.
31.10
Kartagina – Sidi Bou Said – Tunis
Oko w oko z Historią czyli Kartagina, biało-błękitne Sidi Bou Said i pełne skarbów Muzeum Bardo. Na koniec spacer Rue Kasbah przez medynę w Tunisie.
01.11
Hammamet Yasmine-Monastir – Warszawa
Ostatnie zakupy, wielkie pakowanie i… do widzenia Tunezjo! Wylot z Monastiru o 17.00, trzy godziny później jesteśmy już w domu!
Publikacje
Z naszych wyjazdów do Tunezji poza art. prasowymi powstał Album TUNEZJA oraz książka podróżnicza dla National Geographic.